Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej orzekł w sprawie postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.

TK zdecydował w sprawie Trybunału Stanu dla Adama Glapińskiego

Grupa posłów wniosła o zbadanie zgodności:

  • art. 7 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu (Dz. U. z 2022 r. poz. 762) w zakresie, w jakim dotyczy wstępnego wniosku o pociągnięcie Prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji,
  • art. 8 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim dotyczy Prezesa Narodowego Banku Polskiego, z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji,
  • art. 9d ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim dotyczy obowiązkowego stawiennictwa Prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji,
  • art. 9g ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim dotyczy uchwalania przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej sprawozdania o pociągnięciu Prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji,
  • art. 127 uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 lipca 1992 r. – Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M. P. z 2022 r. poz. 990, ze zm.) w zakresie, w jakim dotyczy wstępnego wniosku o pociągnięcie Prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji.

Orzeczono, że:

  • art. 8 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu (Dz. U. z 2022 r. poz. 762, ze zm.) w zakresie, w jakim dotyczy Prezesa Narodowego Banku Polskiego, jest niezgodny z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
  • art. 9d ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim dotyczy obowiązkowego stawiennictwa Prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, jest niezgodny z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji.
  • art. 9g ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim dotyczy uchwalania przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej sprawozdania o pociągnięciu Prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, jest niezgodny z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji.

"Niniejszy wyrok wchodzi w życie z dniem ogłoszenia przez Trybunał Konstytucyjny, co miało miejsce na dzisiejszej rozprawie. Stwierdzenie niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów powoduje, że wszystkie postępowania prowadzone na ich podstawie tracą podstawę prawną" – czytamy w komunikacie po orzeczeniu TK.

Postanowiono umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie, a orzeczenie to zapadło jednogłośnie. Sprawę rozpatrywał Trybunał Konstytucyjny w składzie: Julia Przyłębska, Zbigniew Jędrzejewski, Krystyna Pawłowicz, Bartłomiej Sochański, Bogdan Święczkowski.

Kosiniak-Kamysz: Sprawa będzie rozstrzygnięta

Do sprawy odniósł się dzisiaj Władysław Kosiniak-Kamysz po posiedzeniu Rady Ministrów. – Sprawy pana Glapińskiego – niezależnie czy dziś, czy jutro – będą rozstrzygnięte – powiedział.

– Polska polityka i polska demokracja w przeciągu ostatnich 30 lat nie ma doświadczeń pozytywnych z efektywnym przedstawieniem komukolwiek wniosków finalnych przed Trybunałem Stanu. To też skłania do refleksji, jak egzekwować odpowiedzialność konstytucyjną – bo ona w tym zakresie przez wiele lat jest ułomna i procesy są długotrwałe, ale wcześniej czy później one osiągną swój cel – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Jeśli chodzi o prezesa Glapińskiego, to takie wnioski są stawiane, żeby zakończył swoją misję – wniosek dotyczący postawienia przed Trybunałem Stanu. Trybunał Konstytucyjny ma się tym wnioskiem zajmować. Ale niezależnie od tego na pewno te zaniedbania i zaniechania prezesa Glapińskiego powodują, że spojrzenie premiera Tuska - sprzed wyborów i teraz - nie uległo zmianie – uzupełnił wicepremier.

Politycy komentują orzeczenie TK

Do sprawy odnieśli się również inni politycy byłej opozycji. Ryszard Petru z Polski 2050 wskazał, że "Trybunał Julii Przyłębskiej próbuje ochronić prezesa Glapińskiego przed odpowiedzialnością konstytucyjną". I dodał: "Ten rozpaczliwy ruch nic nie da – prezes Glapiński zostanie rozliczony ze swoich działań".

Z kolei Dariusz Rosati napisał: "Żałosna maskarada w wykonaniu grupy udającej Trybunał Konstytucyjny. Wiadomo, że zrobią wszystko, co im każe Kaczyński i wiadomo, że ich "wyroki" nie mają żadnego znaczenia".