Rzecznik PKW, Marcin Chmielnicki, poinformował PAP, że dokumenty z NASK dotarły do Państwowej Komisji Wyborczej w piątek po południu. Materiały te zostały zamówione przez Komisję w celu analizy sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z kampanii w 2023 roku.
Państwowa Komisja Wyborcza przesunęła posiedzenie dotyczące sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych na 29 sierpnia. Komisja uzasadniła to potrzebą zwrócenia się do dwóch instytucji państwowych: Rządowego Centrum Legislacji oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, aby wyjaśnić pewne wątpliwości. Przewodniczący PKW, Sylwester Marciniak, wyjaśnił, że w poprzednich pismach z RCL brakowało szczegółowych wyliczeń dotyczących wynagrodzeń i zakresu obowiązków zatrudnionych tam osób. W materiałach z NASK brakowało natomiast wyliczeń dotyczących wartości raportów.
Obie instytucje miały dostarczyć dokumenty do ubiegłego piątku. W piątek w południe rzecznik PKW potwierdził otrzymanie materiałów od RCL. Po południu, tuż przed godziną 16:00, dotarły również dokumenty z NASK, o czym poinformował w poniedziałek Chmielnicki.
Podkreślił, że PKW ma teraz czas na zapoznanie się z dokumentami, a także musi się do nich odnieść pełnomocnik komitetu wyborczego PiS. Chmielnicki dodał, że nie wpłynęły żadne inne nowe materiały do PKW i Komisja nie wnioskowała o dodatkowe informacje.
W latach 2022-2023 NASK realizował zadanie publiczne polegające na monitorowaniu dezinformacji i fake newsów w mediach społecznościowych, finansowane z dotacji celowej na kwotę ponad 18 mln zł. W piśmie przekazanym przez KPRM do PKW zawarto informacje, że od 20 września do 15 października 2023 r. resort cyfryzacji zlecił NASK przygotowanie raportów dotyczących "wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości" oraz monitoringu mediów w tej kwestii. Kancelaria stwierdziła, że raporty te "mogły służyć bieżącej działalności partii politycznej", a jednocześnie były finansowane ze środków publicznych.
W przypadku dokumentów z RCL, o które zwróciła się PKW, chodzi o materiały dotyczące zatrudnienia sześciu osób, które miały nie wykonywać żadnej pracy, a jedynie prowadzić kampanię wyborczą do Sejmu w 2023 r. dla ówczesnego szefa RCL, Krzysztofa Szczuckiego.
Zawiadomienie od Adama Bodnara
PKW otrzymała również w piątek zawiadomienie od ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara, dotyczące wątpliwości w finansowaniu kampanii wyborczej w 2023 r. Chodzi o klip z września ubiegłego roku, w którym ówczesny minister sprawiedliwości, lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro, zapowiadał zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa. Bodnar wskazał na możliwość naruszenia zasad prowadzenia i finansowania kampanii wyborczej, ponieważ osoba prowadząca narrację była jednocześnie osobą prowadzącą kampanię oraz liderem ugrupowania startującego w wyborach.
Na początku czerwca Bodnar zwrócił się do PKW o sprawdzenie, czy wydatki z Funduszu Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej do parlamentu w 2023 r. były zgodne z przepisami Kodeksu wyborczego, w kontekście zasad finansowania kampanii wyborczych.
Brak zastrzeżeń do sprawozdania finansowego Lewicy
Na posiedzeniu 31 lipca PKW przyjęła sprawozdania finansowe ośmiu komitetów wyborczych, przy czym jedynie sprawozdanie komitetu Lewicy zostało przyjęte bez zastrzeżeń.