Na świecie odnotowano globalną awarię systemów operacyjnych Microsoft. Utrudnienia wpływają na wiele sektorów gospodarki - od linii lotniczych, po banki i media.

"Firmy, w tym banki, linie lotnicze, firmy telekomunikacyjne, nadawcy telewizyjni i radiowi oraz supermarkety zostały wyłączone po tym, jak na stacjach roboczych z systemem Windows na całym świecie pojawiły się niebieskie ekrany błędów" - podaje The Guardian.

Problemy odnotowano w Indiach, Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii. Na tę chwilę nie wiadomo, czy w Polsce również zakłócone jest korzystanie z jakichkolwiek usług.

"Nie działa ci Windows? Innym też. Globalna awaria Windows dotyka komputery na całym świecie. Jest to związane z aktualizacją oprogramowania Crowdstrike, które paraliżuje proces startu systemu. Są pewne obejścia problemu" - podaje w serwisie X Łukasz Olejnik.

"Mówi się, że firma Crowdstrike zajmująca się cyberbezpieczeństwem wprowadziła aktualizację, która nie działała w systemie operacyjnym Microsoftu, co spowodowało awarię systemów. Biorąc pod uwagę, że nie znamy pełnych szczegółów, jest zbyt wcześnie, aby inwestorzy mogli określić wpływ finansowy lub reputacyjny na te firmy" podaje The Guardian w artykule o przyczynach awarii.

Paraliż linii lotniczych

Jak podaje BBC, linie lotnicze United, Delta i American Airlines - wszystkie z siedzibą w Stanach Zjednoczonych - ogłosiły „globalne zatrzymanie naziemne” wszystkich swoich lotów.

Loty, które są już w powietrzu, będą kontynuowane, ale na razie nie wystartują żadne inne.

"Lotnisko w Melbourne poinformowało klientów, że „doświadcza globalnego problemu technologicznego, który wpływa na procedury odprawy niektórych linii lotniczych” i doradziło pasażerom, aby „poświęcili trochę więcej czasu na odprawę” - czytamy w artykule The Guardian.

Ryanair ostrzega przed „potencjalnymi zakłóceniami w całej sieci". Linie lotnicze zalecają, aby każdy, kto podróżuje dzisiaj, sprawdzał aplikację Ryanair w celu uzyskania aktualnych informacji na temat swojego lotu.

BBC relacjonuje, że zarówno niemieckie linie lotnicze Lufthansa, jak i SAS Airline z siedzibą w Skandynawii, są najnowszymi liniami lotniczymi, które zgłosiły zakłócenia. Lufthansa twierdzi, że w tej chwili pobieranie rezerwacji przez firmę może być ograniczone, ale trwają prace nad rozwiązaniem.

"SAS podaje, że jego usługi są w pełni operacyjne, ale „problemy techniczne” mają wpływ na system rezerwacji. Lotnisko w Pradze również zostało dotknięte awarią systemu odpraw i twierdzi, że niektóre odloty ze stolicy Czech są opóźnione. Niemieckie linie lotnicze Eurowings również informują, że ich odprawa online obecnie nie działa. W Irlandii Północnej, lotnisko Belfast International informuje, że awaria ma wpływ na lotnisko, ale loty pozostają operacyjne. Największe szwajcarskie lotnisko w Zurychu również informuje, że samoloty nie mogą lądować" - czytamy w komunikacie BBC.

Gawkowski uspokaja Polaków

Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji, przekazał w serwisie X, że obecnie w Polsce systemy infrastruktury krytycznej działają płynnie.

"Globalna awaria systemów Microsoft jest monitorowana przez polskie służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Na bieżąco będziemy informować o sytuacji, a na tę chwilę nie ma powodów do niepokoju".

Tymczasem jak podaje gdański Baltic Hub, globalna awaria systemów Microsoft utrudnia funkcjonowanie terminala. Natomiast banki informują o możliwych zakłóceniach.

Artykuł będzie aktualizowany