Mijający tydzień pełen był ważnych wydarzeń ze świata polityki, a nie zakończył się jedynie na podaniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Przez trzy dni debatowali posłowie, zapadło kilka ważnych decyzji, a wśród nich przyszłość polskiej granicy z Białorusią. Co jeszcze działo się w polityce w mijającym tygodniu?

W niedzielę Polacy zdecydowali, kto będzie nas reprezentował w Parlamencie Europejskim, a wyniki wyborów poznaliśmy tym razem w rekordowym tempie. Już w poniedziałek było wiadomo, kto został zwycięzcą.

Pierwsze zwycięstwo KO od 10 lat

W wyborach do PE Koalicja Obywatelska uzyskała 37,06 procent poparcia, a drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 36,16 procent. Trzecie miejsce przypadło Konfederacji, którą poparło 12,08 procent wyborców. Trzecia Droga uzyskała 6,91 proc., a Lewica z poparciem na poziomie 6,3 proc.

Były to pierwsze od 10 lat wybory, których nie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, choć różnica między dwoma głównymi partiami nie była wielka. KO wprowadziła bowiem do PE 21 swych przedstawicieli, a PiS – 20. Wielki sukces odniosła też Konfederacja, która będzie miała 6 posłów.

Zaczęli ścigać sędziego Szmydta

Także w poniedziałek poznaliśmy dalszy los byłego sędziego, Tomasza Szmydta. Który uciekł na Białoruś. Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratora wydał Europejski Nakaz Aresztowania za podejrzanym o popełnienie przestępstwa szpiegostwa byłym sędzią Tomaszem Szmydtem. Wcześniej Interpol odmówił ścigania go na podstawie „czerwonej noty”.

Oficjalnie powstaje „Tarcza Wschód”

Podczas poniedziałkowego, wyjazdowego posiedzenia rządu zapadły decyzje dotyczące stworzenia „Tarczy wschód”, czyli systemu umocnień, który chronić ma wschodnią granicę Polski. Na program, który ma być realizowany w latach 2024-28, przewidziano 10 mld zł. Zawiera on przygotowanie do obrony terenów przygranicznych poprzez zwiększenie tzw. zdolności przeciwzaskoczeniowych, w tym budowę systemu wykrywania, ostrzegania i śledzenia opartego na sieci stacji bazowych, wysuniętych baz operacyjnych (hubów logistycznych), sieci bunkrów/ukryć dla systemów rażenia oraz rozwinięcie infrastruktury na potrzeby systemów antydronowych.

Zakaz przebywania przy granicy. Powstała strefa buforowa

Także wtorek oraz środę zdominowały tematy związane ze wschodnią granicą, a jednym z nich było oficjalne stworzenie strefy buforowej. Ma ona długość 60 km i na większości swej długości szerokość 200 metrów. Obowiązywać będzie w niej całkowity zakaz przebywania osób postronnych, a wolontariusze i organizacje pomocowe będą musiały ubiegać się o specjalną przepustkę.

„Obszar strefy objętej zakazem nie obejmuje, co do zasady, miejscowości i szlaków turystycznych, tak aby skutki wprowadzonych ograniczeń były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców, turystów czy innych podmiotów prowadzących działalność zawodową” – zapewnia strona rządowa.

O ile wzrosną emerytury

Rząd przyjął propozycję wskaźnika waloryzacji emerytur i rent na poziomie co najmniej 106,78% w 2025 r. Rząd prognozuje, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2025 roku wyniesie nie mniej niż 106,78%. Przy takim wskaźniku, prognozowany koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń, które są podwyższane wskaźnikiem waloryzacji emerytur i rent, wyniesie ok. 28,1 mld zł. Emerytury i renty podlegają corocznej waloryzacji od 1 marca.

Nie będą chronić wszystkich sygnalistów

W piątek w Sejmie zapadła decyzja, która podzieliła rządzącą koalicję, a dotyczyła ochrony prawnej tzw. sygnalistów. Przyjmując wcześniejsze poprawki Senatu, posłowie zdecydowali się na wykreślenie prawa pracy z katalogu obszarów, w ramach których będzie można dokonać zgłoszenia naruszeń. Przeciwko temu rozwiązaniu protestowała Lewica.

- Wykreślenie prawa pracy i pozbawienie ochrony pracowników to ogromny błąd Senatu. Błąd, który może kosztować czyjeś życie – alarmowała minister Agnieszka Dziamianowicz-Bąk.

Za decyzją taką zagłosowało 136 posłów KO, 25 posłów Polski 2050-TD, 29 posłów PSL-TD, wszyscy posłowie Konfederacji, pięciu posłów PiS i poseł niezrzeszony Adam Gomoła.