Sąd Najwyższy zajmie się pytaniem o termin przedawnienia długu. Chodzi o to, czy dług mógł przedawnić się w weekend, czy - zgodnie z zapisem kodeksu cywilnego o końcu terminu na wykonanie czynności - przedawnienie powinno być przesunięte na dzień roboczy. Trzech sędziów SN zadających pytanie opowiedziało się za interpretacją, zgodnie z którą przepis nie stosuje się do końca terminów przedawnienia.
Pytanie prawne zadał skład trzech sędziów Izby Cywilnej SN w związku z rozpoznawaną skargą kasacyjną. W sprawie chodziło o ponad 218 tys. zł roszczenia wymaganego przez firmę handlująca sprzętem medycznym od jednego z dystrybutorów. W sprawie tej w sądach obu instancji zapadły przeciwne orzeczenia.
Przeciwne orzeczenia warszawskich sądów
Warszawski sąd okręgowy w kwietniu 2019 roku oddalił powództwo spółki uznając przedawnienie roszczenia. Wskazał, że w sprawie termin przedawnienia roszczenia upływał w sobotę 25 listopada 2017 roku, zaś firma wytoczyła powództwo o zapłatę w poniedziałek 27 listopada 2017 roku. Z kolei warszawski sąd apelacyjny zmienił ten wyrok i zasądził żądaną od pozwanego kwotę.
Oba sądy odmiennie odniosły się do przepisu kodeksu cywilnego (art. 115) mówiącego, że "jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą".
Zdaniem sądu I instancji przepis ten nie odnosi się do kwestii przedawnień. SO uznał, że przepis - jak bezpośrednio stanowi - "reguluje terminy na wykonanie czynności". Przedawnienie zaś nie jest "czynnością" - uznał SO.
Tymczasem SA w II instancji ocenił, że przepis ten ma zastosowanie przy ocenie prawnej "skuteczności podjętej przez wierzyciela czynności mającej doprowadzić do przerwania biegu przedawnienia", czyli wytoczenia powództwa.
Pytanie Sądu Najwyższego
W związku z tym w lutym 2023 roku troje sędziów SN rozpoznających skargę kasacyjną sformułowało pytanie, czy ten przepis k.c. stosuje się do biegu przedawnienia.
Jak wskazano w uzasadnieniu tego pytania, z jednej strony, sporne unormowanie znajduje się w części kodeksu cywilnego regulującej ogólne przepisy dotyczące terminów. "Z usytuowania tej jednostki redakcyjnej wynika, że powinien mieć zastosowanie do biegu terminu przedawnienia" - zaznaczono. Dodatkowo w uzasadnieniu tym wskazano, że w innym z orzeczeń Sąd Najwyższy w 2018 roku uznał, iż ten przepis ma zastosowanie w zbliżonej sytuacji - do biegu zasiedzenia.
Z drugiej zaś strony - jak uzasadniono w pytaniu - "czynność prawna procesowa obejmująca skutki materialnoprawne, to ewentualnie wniesienie pozwu przerywającego bieg terminu przedawnienia i to jej może dotyczyć kwalifikacja czynności, a nie samego przedawnienia". Według tej interpretacji oznacza to, że nie może być terminem, o którym mowa w przepisie, moment oznaczający "powstanie, albo ustanie określonych kompetencji", tak jak w przypadku upływu terminu przedawnienia.
Trzech sędziów SN zadających pytanie opowiedziało się za interpretacją, zgodnie z którą sporny przepis nie stosuje się do końca terminów przedawnienia.
Składowi siedmiorga sędziów Izby Cywilnej SN, który w środę ma rozpatrzyć pytanie, przewodniczyć będzie Marcin Krajewski, zaś sprawozdawcą ma być Agnieszka Góra-Błaszczykowska.