Można dać się ładnie oszukać, gdy chce się kupić zdrowe jaja wiejskie, a w zmian dostanie się ich fermowe odpowiedniki, tylko inaczej oznakowane. Najnowsze dane wskazują, że poziom nieprawidłowości w handlu jajkami przybiera zaskakujące rozmiary, a służby państwowe zapowiadają kolejne kontrole. Jak wielka jest skala stwierdzonych uchybień?

Udając się na zakupy do sklepu, albo na targ w celu nabycia jajek, większość z nas w pierwszej kolejności wybrałaby jaja wiejskie, podskórnie czując, że będą one zdrowsze i bardziej wartościowe. Nie zawsze jednak tak się dzieje.

Jak oszukują nas na jajach

Na trop nieprawidłowości w handlu jajami wpadł poseł Konfederacji, Bronisław Foltyn, do którego zaczęły docierać informacje o skali tego procederu. W ocenie parlamentarzysty, do nadużyć dochodzi nie tylko na targowiskach, podczas niezgłoszonego nigdzie handlu, ale również w profesjonalnych firmach. W ocenie posła zdarza się, że firmy te deklarują wyprodukowanie określonej liczby jaj wiejskich, na przykład od stu kur, a realnie dostarczają ich na rynek wielokrotnie więcej.

- Łatwo się domyślić, że kury nie niosą po dziesięć jajek dziennie. Po prostu kupuje się nieoznakowane jaja na fermie i sprzedaje się je jako jaja wiejskie – twierdzi Bronisław Foltyn.

O zgłoszony problem zapytał Ministerstwo Rolnictwa i z przedstawionego przez urzędników raportu wynika, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. Jak informuje resort, kontrole samej Inspekcji Weterynaryjnej, którymi w 2023 r. objęto 665 ferm i 363 zakłady pakowania jaj, wykazały wiele nieprawidłowości. Najgorzej było w zakładach pakowania, gdzie na 363 skontrolowane w aż 104 stwierdzono aż niedociągnięcia. Posypały się mandaty, a w 7 przypadkach nakazano wycofać towar od konsumentów i go zniszczyć.

Skala nieprawidłowości jest bardzo duża

I choć wydaje się, że skala nieprawidłowości, wykrytych przez Inspekcję Weterynaryjną była duża, to na tym się problem nie kończy. Obok weterynarzy do pracy zabrali się też pracownicy z Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. I oni również wpadli na trop nieciekawych praktyk.

Jej pracownicy skontrolowali 142 podmioty, w tym 7 stanowiły targowiska. W wyniku tych kontroli stwierdzone zostały nieprawidłowości w 37 podmiotach, co stanowi aż 26 proc. wszystkich skontrolowanych jednostek. W 8 przypadkach zakazano dalszego wprowadzania jajek do obrotu handlowego.