W piątek, 15 marca 2024 r., przed Komisją Śledczą ds. Pegasusa stanie prezes PiS, poseł Jarosław Kaczyński. Zdaniem doktora Patryka Kuziora to przesłuchanie ma większy potencjał memiczny niż dowodowy. Czy będzie to tylko medialne show?

Komisja Śledcza ds. Pegasusa – kiedy przesłuchanie Kaczyńskiego?

Zaplanowane na 15 marca 2024 r. czwarte posiedzenie Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus, będzie zarazem pierwszym, podczas którego przesłuchiwani będą świadkowie. Z informacji podanych na oficjalnej stronie Sejmu RP wynika, że jednym z dwóch wezwanych na ten dzień świadków ma być prezes PiS, poseł Jarosław Kaczyński.

Przesłuchanie Kaczyńskiego: "W serwisach bukmacherskich przyjmowane są zakłady"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił sens istnienia Komisji Śledczej ds. Pegasusa, jako "wyłącznie propagandowy". Jak wynika z informacji podanych przez PAP, poseł Kaczyński stawi się na piątkowym posiedzeniu, ponieważ jak sam wyjaśnił "ma obowiązek być".

Zaplanowane na najbliższy piątek przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego elektryzuje media i opinię publiczną do tego stopnia, że w serwisach bukmacherskich przyjmowane są nawet zakłady dotyczące tego, co przed komisją powie przywódca rządzącej do niedawna zjednoczonej prawicy– zauważa w rozmowie z Gazetą Prawną dr Patryk Kuzior, adiunkt w Akademii WSB.

Komisja Śledcza ds. Pegasusa – co może się wydarzyć podczas przesłuchania?

Zdaniem doktora Patryka Kuziora to przesłuchanie ma większy potencjał memiczny niż dowodowy.

Oceniając jednak realnie to, co może wydarzyć się w piątek, moim zdaniem przesłuchanie to ma większy potencjał memiczny niż dowodowy. Jarosław Kaczyński, potwierdzając swoje stawiennictwo, już zapowiedział, że nie ma nic ciekawego do powiedzenia, że pewnie nie będzie w stanie odpowiedzieć na część pytań komisji. I choć jego polityczni adwersarze pewnie będą drążyć i dociekać tego, jaką rolę odgrywał czy to jako wicepremier i kierujący komitetem ds. bezpieczeństwa, czy też jako lider obozu rządzącego, to trudno się spodziewać, że pod gradem pytań członków komisji ujawni coś, co rzuci jakieś nowe światło na to, co już wiadomo w sprawie. Ponadto nie możemy przecież zapominać, że jest on jednym z wielu świadków, których przesłucha komisja a nadto, że przecież zeznania świadków to nie jedyny materiał dowodowy, jaki do przeanalizowania ma komisja w kontekście zadań, jakie postawiono przed nią sejmową uchwałą o powołaniu tej komisji – zauważa dr Patryk Kuzior.

Ekspert: "Jarosław Kaczyński nie jest w najlepszej formie"

Według doktora Patryka Kuziora, prezes PiS nie jest w najlepszej formie i piątkowe przesłuchanie przed Komisją Śledczą ds. Pegasusa może potoczyć się niezwykle dynamicznie, choć, zdaniem eksperta, nie będzie to miało żadnej wartości procesowej.

Ostatnie wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego wskazują, że nie jest on aktualnie w najlepszej formie, co może być wykorzystane do sprowokowania go, bądź wyprowadzenia z równowagi jako świadka. Wiemy też nie od dziś, że transmitowane posiedzenia komisji śledczych powoływanych w kolejnych kadencjach sejmu to bardziej medialne show niż obraz solidnie prowadzonego procesu dowodzenia, a to oznacza, że możemy spodziewać się pojedynków słownych, być może wypowiedzi, które na długo zapadną w pamięć, jak choćby słynna kwestia Leszka Millera adresowana do Zbigniewa Ziobry, czy nawet językowych wpadek. Efekt procesowy może być więc żaden, ale być może publika będzie zadowolona skoro już teraz cieszy się robiąc zakłady o to czy podczas przesłuchania Kaczyński szybciej wypowie nazwisko Morawiecki niż Tusk – stwierdza dr Kuzior.