Łatwiejsze odwoływanie pierwszych rektorów oraz rozwiązania dotyczące uczestników studiów doktoranckich przewiduje rządowy projekt noweli ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, który w poniedziałek zarekomendowała sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce

Na posiedzeniu komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu noweli ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Większość członków komisji (16) zagłosowała za dalszym procedowaniem projektu bez poprawek, 11 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

„Ten projekt jest przede wszystkim rozwinięciem i uszczegółowieniem projektu, który został złożony i przyjęty w lipcu zeszłego roku" – tłumaczył na posiedzeniu komisji wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Maciej Gdula, prezentujący stanowisko rządu w tej sprawie.

Pierwotnie termin zakończenia prowadzenia studiów doktoranckich został określony na 31 grudnia 2023 r. Następnie termin ten został wydłużony do końca 2024 r. Chodziło o umożliwienie ukończenia przygotowywania rozpraw doktorskich, a następnie uzyskania stopnia doktora, na przykład tym doktorantom, którzy w wyniku pandemii napotkali trudności w prowadzeniu badań naukowych.

Jednak - jak zauważył minister Gdula - poprzednia zmiana ustawowa nie zawierała wielu elementów, o które teraz ją uzupełniono. "Te zmiany w naszym przekonaniu zabezpieczają interesy uczestników studiów doktoranckich w najważniejszych kwestiach” - podkreślił.

Uzupełnienia w ustawie dotyczą przede wszystkim zabezpieczenia uczestników studiów doktoranckich w kwestii ubezpieczenia zdrowotnego, uczestnictwa w samorządzie studenckim i wydawania zaświadczeń dla cudzoziemców, którzy studiują na studiach trzeciego stopnia. Zgodnie z projektem, od momentu wejścia w życie jego przepisów, doktoranci nie muszą podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu. "Nowela zrównuje także szkoły doktorskie i studia doktoranckie tam, gdzie jest to potrzebne, oraz nakłada na uczelnie i instytuty badawcze obowiązek wprowadzania danych uczestników studiów doktoranckich do Zintegrowanego Systemu Informacji o Szkolnictwie Wyższym i Nauce POL-on" - wskazał Gdula.

Wiceszef resortu nauki podkreślił, że nowela nie przewiduje finansowania stypendiów dla doktorantów z budżetu państwa. Zaznaczył przy tym, że uczelnie mają możliwość przyznawania własnych stypendiów doktorantom lub zatrudniania ich u siebie, jeśli uznają, że studentom należy się wsparcie.

W projekcie noweli znalazły się również zapisy umożliwiające ministrowi nauki odwoływanie pierwszych rektorów uczelni, w przypadku naruszenia przez nich prawa. Była to autopoprawka, która wpłynęła do Sejmu 12 stycznia (piątek), kilka dni przed posiedzeniem komisji (pierwotny projekt noweli wpłynął do Sejmu 28 grudnia).

„To jest wypełnienie pewnej luki prawnej i wprowadzenie możliwości odwołania pierwszego rektora wyższej uczelni, przy czym sprawa dotyczy wyłącznie nowo powoływanych uczelni” – powiedział min. Gdula.

I dodał: „To sytuacja, kiedy rektor jest kimś, kto powołuje do życia nową uczelnię. Dzisiaj w zasadzie taki rektor jest osobą, która nie podlega żadnej publicznej kontroli (…) do momentu, kiedy nie ukonstytuują się ciała kolegialne. Chcemy, żeby to się zmieniło, żeby minister mógł takiego rektora odwołać i powołać nowego do końca okresu, na który został powołany dotychczasowy rektor”.

Treść autopoprawki i termin jej zgłoszenia wywołały kontrowersje wśród niektórych członków komisji. Poseł Łukasz Schreiber (PiS) wyraził obawę, że przepis ma zostać wprowadzony po to, by minister mógł odwoływać rektorów wedle własnych planów, a nawet doprowadzić do tego, by niektóre uczelnie przestały istnieć. Podobne wątpliwości mieli inni posłowie PiS, m.in. Mirosława Stachowiak-Różecka i Tomasz Zieliński i Zbigniew Rau.

Minister Gdula zapewniał jednak, że chodzi jedynie o uregulowanie luki prawnej w obecnych przepisach.

Nowe przepisy mają wejść w życie z dniem następującym po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, z mocą od 1 stycznia 2024 r.