Konstytucja dla Puszczy, odwołanie dyrektora Białowieskiego Parku Narodowego, nowy szef Lasów Państwowych, ograniczenie wycinki – nowe władze wprowadzają zmiany w lasach.

– Od słów przechodzimy do czynów – mówiła w poniedziałek ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, ogłaszając wstrzymanie przewidzianej na 2024 r. wycinki lasów w 10 cennych przyrodniczo lokalizacjach, takich jak puszcze Borecka czy Świętokrzyska. – Czas wyprowadzić piły z części polskich lasów, zwłaszcza te, które cięły najcenniejsze obiekty przyrodnicze – dodała.

Wcześniej doszło do zmian personalnych. Tydzień temu premier Donald Tusk ogłosił, że nowym generalnym dyrektorem Lasów Państwowych będzie Witold Koss, a w piątek odwołany został Michał Krzysiak, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego. Jego następca ma zostać wyłoniony w konkursie.

Zmiany czekają całą Puszczę Białowieską, na której terenie w ostatnich latach dochodziło do konfliktów, przede wszystkim między leśnikami a ekologami. Chodziło o sposób zarządzania terenem.

Kluczowy był rok 2017, kiedy w wyniku protestów po wycince drzew uzasadnianej atakiem kornika drukarza zareagowało UNESCO (od 2014 r. cały obszar puszczy to obiekt światowego dziedzictwa). Organizacja wezwała do zaprzestania wycinki w najstarszej części puszczy, przyjęcia misji ekspertów, a w 2019 r. do priorytetowego opracowania zintegrowanego ogólnego planu zarządzania obszarem. W 2021 r. i 2023 r. ponowiła apel i w przypadku łamania ustalonych zasad ochronnych zagroziła wpisaniem puszczy na listę światowego dziedzictwa w zagrożeniu.

– Od pewnego czasu mamy do czynienia z ostrym, choć anachronicznym sporem pomiędzy nowoczesnym myśleniem o ochronie Puszczy Białowieskiej, jako obiekcie światowego dziedzictwa UNESCO i elemencie szczególnego potencjału przyrodniczego, a sposobem, który niektórzy leśnicy nazywają „czynną ochroną przyrody”, polegającym na zmasowanej wycince i próbie „wypędzania” w ten sposób kornika z lasu – mówiła w grudniu DGP Gabriela Lenartowicz, zastępca przewodniczącej sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.

W puszczy ministra Hennig-Kloska oraz wiceminister Mikołaj Dorożała spędzili czwartek oraz piątek. Zapowiedzieli, że utworzona zostanie Konstytucja dla Puszczy Białowieskiej, która będzie strategią rozwoju dla tego regionu. Na tę informację zareagował w serwisie X Edward Siarka, wiceminister odpowiedzialny w poprzednim rządzie za leśnictwo. „Po dwóch latach prac (...) jest gotowy Plan Ochrony Obiektu Światowego Dziedzictwa – Białowieża Forest. Dokument jest po konsultacjach społecznych i do wdrożenia”. W rozmowie z DGP dodaje, że Polska potrzebuje w tym temacie porozumienia, żeby pokazać plan na forum międzynarodowym.

– Przez te dwa dni nie spotkałam ani jednej osoby, która by uznała, że plan dla UNESCO to dobry dokument. To znaczy, że naprawdę musi być zły – powiedziała DGP Hennig-Kloska.

Strefowanie obszarów ochronnych

Projekt wywołał w zeszłym roku sporo kontrowersji. Chodziło przede wszystkim o tzw. strefowanie, czyli wyznaczenie obszarów o różnych reżimach ochronnych. – Strefowanie ma w tym projekcie fundamentalne znaczenie, bo wpływa na sposób zarządzania poszczególnymi terenami. Pierwsza strefa to ochrona ścisła, w drugiej i trzeciej możliwa jest czynna ochrona przyrody, ale bez ingerencji w drzewostan. Gospodarka leśna jest możliwa tylko w czwartej strefie – tłumaczy prof. dr hab. Bogdan Jaroszewicz, kierownik Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje, że ingerencja w drzewostany zazwyczaj prowadzi do zmiany warunków siedliskowych i zanikania organizmów typowo leśnych, związanych ze starymi lasami naturalnymi. – Uniwersalna wartość Puszczy Białowieskiej polega jednak m.in. na tym, że chroni procesy naturalne. Tymczasem w projekcie, o którym mówi Edward Siarka, jest zaproponowany przez Lasy Państwowe zapis, który zwiększa strefę czwartą kosztem strefy trzeciej.

Według odpowiedzialnego za projekt Instytutu Ochrony Środowiska (IOŚ-PIB), mimo że obszar strefy IV uległ zwiększeniu, powierzchnia drzewostanów, w których dopuszczone będzie prowadzenie prac z zakresu gospodarki leśnej, nie będzie zwiększona. Znajdują się tam m.in. ponadstuletnie drzewostany, które z zasady są wyłączone z użytkowania. Możliwe jednak będzie stopniowe dostosowywanie składu gatunkowego młodych drzewostanów.

Profesor Jaroszewicz wskazuje, że taka interpretacja zapisów jest jednak nieprawidłowa. – Wytyczne UNESCO umożliwiają zmianę strefowania, ale bez zmniejszenia powierzchni o wyższym reżimie ochronnym – tłumaczy.

Według Radosława Ślusarczyka z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot trwałe zabezpieczenie puszczy jest konieczne. – Konstytucja dla Puszczy to krok w dobrym kierunku, ale tylko symboliczny. Potrzebna jest ochrona puszczy w formie ustawy, do której załącznikiem będzie zintegrowany plan zarządzania obiektem UNESCO – mówi DGP. ©℗