Nie ma zgody na chaos w Wojsku Polskim. W sytuacji, w której dwóch generałów zdecydowało się zdjąć mundur natychmiast zostali powołani ich następcy. Nie ma też zgody na włączanie Wojska Polskiego w kampanię wyborczą - powiedział we wtorek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Prezydent Andrzej Duda we wtorek mianował generała Wiesława Kukułę na funkcję szefa Sztabu Generalnego i generała Macieja Klisza na stanowisko Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Szef MON odnosząc się do tej sprawy we wtorek podkreślił, że "nie ma zgody na chaos w Wojsku Polskim", a obaj generałowie "to doświadczeni dowódcy, dowódcy którzy dowodzili wojskiem polskim zarówno na misjach jak i tu, w naszej ojczyźnie".

"Oni gwarantują, że proces modernizacji wojska, największy w historii, będzie przebiegał sprawnie. A więc będziemy wzmacniać wojsko polskie, zarówno jeżeli chodzi o liczebność, a więc będą powstawały nowe jednostki wojskowe, szczególnie we wschodniej części naszego kraju, jak i będziemy wzmacniać wojsko polskie - jeśli chodzi o wyposażenie w nowoczesną broń - ocenił Błaszczak.

Podkreślił, że to szczególnie ważne "w sytuacji zagrożeń, przed którymi stoi dziś Polska". "Od dwóch lat trwa atak hybrydowy na Polskę przeprowadzany z terytorium Białorusi. Rosja napadła na Ukrainę. Przy naszej granicy toczy się regularna wojna" - wskazał szef MON.

Dodał, że "dwa dni temu wojna wybuchła ponownie na Bliskim Wschodzie". Jak ocenił, z całą pewnością zaowocuje to kolejnymi falami migracji, które będą zmierzały do Europy.

"Żeby powstrzymać te trendy, załagodzić zagrożenia, naszym zadaniem jest tworzenie silnego Wojska Polskiego i zapewniam państwa, że te zadanie przeprowadzimy, że się z jego realizacji nie wycofamy" - podkreślił Błaszczak.

"Nie ma też zgody na włączanie Wojska Polskiego w kampanię wyborczą. Dziś Donald Tusk kłamał mówiąc o tym, że dziesięciu wysokich rangą oficerów złożyło dymisję w Dowództwie Generalnym. To jest informacja nieprawdziwa" - powiedział minister Błaszczak.

Szef MON zasugerował, że jego zdaniem, celem przedstawienia takiej informacji była chęć wywołania chaosu i zamętu. "Przypominam, w sytuacji, w której przy granicach Polski toczy się wojna" - mówił. "To jest działanie karygodne" - podkreślił.

Błaszczak mówił, że nie wyraża zgody na "wciąganie" Wojska Polskiego w kampanię wyborczą. "Nie ma zgody na to, żeby wprowadzać chaos w Polsce, szczególnie w sytuacji zagrożenia. Zagrożenie jest realne" - powiedział szef MON.

"Jedyną skuteczną i dobrą odpowiedzią na zagrożenie jest wzmacnianie Wojska Polskiego i to konsekwentnie będziemy robić" - zadeklarował. (PAP)

Autorka: Delfina Al Shehabi

del/ mrr/