24 proc. badanych przyznało, że ich małżonek/ka lub partner/ka ma duży wpływ na podejmowane przez nich decyzje wyborcze – czytamy w raporcie Fundacji Batorego „Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki?”. Jak się okazuje, wielkość tego wpływu jest m.in. związana z wiekiem badanych. Co to konkretnie oznacza? I czy bywa tak, że temat wyborów jest w związkach źródłem konfliktów?

Jak piszą autorzy raportu, deklarowany wpływ partnera/ki odgrywał największą rolę w związkach osób w wieku 18–29 lat i malał wraz z wiekiem badanych. Był także zależny od płci. Z danych przedstawionych przez Fundację Batorego wynika, że mężczyźni częściej niż kobiety twierdzą, że ich żona/partnerka nie ma żadnego wpływu na ich opinie polityczne.

Autonomia preferencji politycznych w związku

„Największą autonomię preferencji politycznych deklarowali starsi mężczyźni (powyżej 45. roku życia) – 65 proc. badanych w tej grupie twierdziło, że żona/partnerka nie wywiera żadnego wpływu na ich opinie polityczne. Co ciekawe, młodsze kobiety i młodsi mężczyźni nie różnili się istotnie, jeśli chodzi o poziom deklarowanej zależności opinii politycznych od partnera/ki.” – czytamy w publikacji Fundacji Batorego.

Najmniejsza autonomia preferencji politycznych widoczna jest zaś u kobiet o wspólnych z mężem/partnerem poglądach prawicowych.

„¹∕⁵ kobiet, które podobnie jak mąż/partner chcą zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość lub Konfederację, przyznaje, że ich mąż/partner ma silny wpływ na ich wybór partii.”

Wybory 2023. Czy pary będą głosować tak samo?

Aż 73 proc. badanych złożyło deklarację zgodności preferencji wyborczych w ramach związku. A poziom ten był szczególnie wysoki u zwolenników Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej.

„Respondenci starsi, a więc prawdopodobnie z większym stażem związku, częściej niż respondenci młodsi deklarują zgodność preferencji politycznych (66% młodsi, 80% starsi). Można tę zależność postrzegać z jednej strony jako efekt dłuższego czasu trwania relacji, który może wpłynąć na upodobnienie się stanowisk pary, z drugiej zaś – jako rezultat przyzwolenia na różnorodność opinii w związku, charakterystycznego dla młodszego pokolenia.” – czytamy w raporcie.

Na podstawie przeprowadzonych badań, autorzy wysnuli też ciekawą hipotezę, że z obawy o brak akceptacji, niektóre kobiety mogą ukrywać przed mężem lub partnerem swoje preferencje polityczne.

Czy temat wyborów jest w związkach źródłem konfliktów?

Przeprowadzone badania pozwoliły autorom raportu sformułować następujące wnioski:

  • W młodszych parach, w których mężczyzna popiera Konfederację, a kobieta opozycję, deklarowana jest dość duża tolerancja różnicy poglądów politycznych. Przyczynę takiego stanu rzeczy autorzy upatrują m.in. w funkcjonującym wśród młodych ludzi większym przyzwoleniu na indywidualizm.
  • Mimo odmiennych poglądów, młode kobiety deklarują akceptuję wyborczych preferencji swoich mężów i partnerów, co wynika m.in. z silnego oddzielania poglądów politycznych od sfery prywatności. „Większość badanych młodych kobiet uznała, że ich partnerzy popierają Konfederację w kwestiach gospodarczych, ekonomicznych, a jednocześnie (tak jak i one) nie akceptują stanowiska partii w kwestiach światopoglądowych, głównie dotyczących praw kobiet” – czytamy.
  • Spory na tle wyborów częściej deklarowane były wśród starszych respondentów, w których kobieta skłaniała się ku opozycji demokratycznej, a mężczyzna popierał PiS.

Źródło: „Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki?”, Fundacji Batorego