Amerykański Senat zagłosował w środę za przyjęciem poprawki do ustawy o wydatkach obronnych NDAA, która ma uniemożliwić prezydentom USA wyjście z NATO bez poparcia 2/3 głosów w obu izbach Kongresu. Aby stać się prawem, poprawka - zgłaszana wcześniej podczas prezydentury Donalda Trumpa - wciąż musi zostać zaakceptowana przez Izbę Reprezentantów.

Poprawka zgłoszona przez Demokratę Tima Kaine'a i Republikanina Marco Rubio została przyjęta stosunkiem głosów 65-28, przy poparciu 18 Republikanów i wszystkich głosujących Demokratów.

Projekt przyjętej poprawki zakłada, że w przypadku decyzji prezydenta USA o wyjściu z NATO Kongres wstrzyma środki na realizację tego celu do czasu uzyskania 2/3 poparcia w obu izbach Kongresu.

Jest to już trzeci raz, kiedy podobna poprawka została zgłoszona przez polityków obydwu partii - jak dotąd nie udało się jej wprowadzić w życie. Po raz pierwszy stało się to podczas prezydentury Donalda Trumpa na tle obaw o to, że jednostronnie wyprowadzi USA z Sojuszu. Według byłych współpracowników Trumpa były prezydent groził takim ruchem w rozmowach z sojusznikami. Podczas wtorkowego spotkania wyborczego w stanie Iowa Trump wspominał natomiast, że mówił przywódcom państw niespełniających kryterium wymaganych 2 proc. PKB na obronę, że nie będzie ich bronił przed Rosją.

Los przyjętej w środę poprawki jest niejasny, bo ostateczna wersja ustawy planującej priorytety i poziom wydatków obronnych na przyszły rok fiskalny będzie musiała zostać uzgodniona w negocjacjach między politykami obydwu izb. W ubiegłym tygodniu projekt NDAA przegłosowała Izba Reprezentantów, ale bez poprawki o NATO.

Prawu sprzeciwił się czołowy Republikanin w komisji ds. sił zbrojnych Senatu Roger Wicker, który stwierdził, że jest ona "policzkiem wymierzonym byłemu prezydentowi Trumpowi", i podkreślił, że nie zna żadnego poważnego polityka i oficjela, który nawoływałby do wyjścia z NATO.

Pytany o ewentualną możliwość wycofania się z Sojuszu przez swojego następcę, prezydent Joe Biden podczas niedawnej wizyty w Helsinkach stwierdził, że jest pewny, "tak jak tylko jest możliwe być pewnym czegokolwiek w amerykańskiej polityce zagranicznej", że Ameryka pozostanie w NATO.

Senat w środę odrzucił dużą większością inną poprawkę do NDAA, potwierdzającą, że w razie wojny wywołanej przez uruchomienie artykułu V NATO zgodę na włączenie się do niej USA musi wyrazić Kongres.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mms/