Skierowałem do Rady Ministrów wniosek o przyjęcie uchwały, której głównym elementem jest stanowisko mówiące o tym, że sprawa reparacji w relacjach polsko-niemieckich nigdy nie była zamknięta a polska nigdy się ich nie zrzekła - powiedział w piątek w TVP Info wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.

Mularczyk poinformował, że skierował do Rady Ministrów wniosek o przyjęcie uchwały regulującej relacje polsko-niemieckie w obszarze reparacji.

"Jej głównym elementem jest przyjęcie przez Radę Ministrów stanowiska, że sprawa reparacji nigdy nie była w relacjach polsko-niemieckich zamknięta oraz że Polska nigdy się nie zrzekła reparacji ani w okresie komunistycznym, ani też później" - powiedział.

Według wiceszefa MSZ, przyjęcie uchwały przez Radę Ministrów byłoby bardzo ważnym "dokumentem milowym" zamykającym "dyskusję o rzekomym zrzeczeniu się przez Polskę reparacji".

"Jeśli Rada Ministrów taką uchwałę podejmie, ciężar dowodu o tym, że ta uchwała (ws. zrzeczenia się reparacji) rzekomo jest, spadnie na Niemców. Z ciekawością będę oczekiwał dalej tutaj dialogu polsko niemieckiego w tym obszarze" - zaznaczył.

1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.(PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

amk/ pat/