Będziemy bronić polskich lasów przed działaniami Unii Europejskiej; jeśli Unia położy swoją łapę na polskie lasy, to doprowadzi do drastycznego spadku dochodów, które czerpie Polska - mówił w poniedziałek w Lubartowie minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

"Będziemy bronić polskich lasów przed działaniami Unii Europejskiej, która chce przejąć zarząd nad lasami i doprowadzić do negatywnych skutków dla polskiej gospodarki leśnej" - zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w Lubartowie (woj. lubelskie).

Jak dodał, "plany urzędników unijnych zmierzają do tego, aby Polacy nie mogli wchodzić do co trzeciego - mniej więcej ujmując - polskiego lasu". "Takie są ideologiczne założenia urzędników brukselskich. Nie ma na to naszej zgody" - oświadczył Ziobro.

"Jeśli Unia Europejska położy swoją łapę na polskie lasy, doprowadzi to do drastycznego spadku dochodów, które czerpie Polska" - mówił minister. Wskazał, że 3 proc. PKB to dochód płynący z gospodarki leśnej. "Będziemy twardo bronić interesu naszego leśnictwa" - powiedział szef MS.

Poinformował również, że "być może" we wtorek na posiedzeniu Rady Ministrów będzie rozpatrywany program związany z bezpieczeństwem energetycznym Polski.

Ziobro przypomniał, że "Solidarna Polska jest tym ugrupowaniem, które od kilku lat konsekwentnie zwraca uwagę, że nie możemy godzić się na presję UE, która zmierza do tego, aby likwidować polskie górnictwo".

"Energetyka węglowa jest najtańsza w Europie. To jest mit, że wiatraki, czy fotowoltaika to jest tańszy prąd. Tak nie jest. Wiatr nie wieje cały czas, wiatraki cały czas nie produkują prądu, w konsekwencji prąd produkowany przez wiatraki czy przez fotowoltaikę wymaga dotacji" - argumentował lider Solidarnej Polski. (PAP)

Autor: Daria Kania, Gabriela Bogaczyk

dka/ gab/