Sejm skierował w czwartek do dalszych prac w komisji prezydenckie projekty zakładające wprowadzenie sądów pokoju. Posłowie w głosowaniu nie poparli wniosku Koalicji Obywatelskiej o odrzucenie propozycji prezydenta w pierwszym czytaniu.

Za wnioskiem o odrzucenie przepisów o sądach pokoju proponowanych przez Andrzej Dudę zagłosowało 126 posłów, 297 było przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu. Z kolei za wnioskiem o odrzucenie przepisów wprowadzających te zmiany głosowało 124 posłów, 301 było przeciw, wstrzymało się 12.

W czwartek przed południem odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie projektów prezydenckich i poselskich dotyczących sądów pokoju. Propozycje poselskie zostały skierowane do prac w komisji sejmowej. Poparcia wszystkich sił parlamentarnych w tej sprawie nie uzyskały projekty prezydenckie. Koalicja Obywatelska złożyła wniosek o odrzucenie ich w pierwszym czytaniu - oceniając, że są one "prawnym bublem". Pozostałe kluby chciały dalszych prac nad projektami.

Prace nad rozwiązaniami dotyczącymi sędziów pokoju od wiosny prowadził zespół pod kierownictwem karnisty, prof. Piotra Kruszyńskiego. Było to m.in. efektem rozmów lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza z prezydentem. Kwestia wprowadzenie instytucji sędziów pokoju to jedna ze sztandarowych propozycji programowych Kukiz'15. Ostatecznie projekt podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę wpłynął do Sejmu na początku listopada.

Dwa obszerne projekty - ustawy o sądach pokoju i przepisów wprowadzających tę ustawę - zakładają utworzenie tych sądów jako nowej kategorii w ramach sądownictwa powszechnego. Zgodnie z proponowanymi zmianami orzekać w nich będą sędziowie pokoju, którzy będą wybierani w wyborach powszechnych na wspólną sześcioletnią kadencję. Sędziami pokoju będę mogli zostać obywatele polscy w wieku między 29. a 70. rokiem życia. Do sądów pokoju kandydować będą mogły osoby z wykształceniem prawniczym i z co najmniej trzyletnim doświadczeniem zawodowym bezpośrednio związanym ze świadczeniem pomocy prawnej, stosowaniem lub tworzeniem prawa.

Sąd pokoju ma działać przy miejscowym sądzie rejonowym, a jeden sędzia pokoju będzie przypadał na nie więcej niż 10 tys. mieszkańców. Według propozycji, sędziowie pokoju na okres sprawowanej kadencji będą posiadali immunitet. "Sędzia pokoju nie może być zatrzymany ani pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego" - głosi projekt.

Do kompetencji sądów pokoju będzie należeć rozstrzyganie spraw o wykroczenia. Nowe sądy mają zajmować się niektórymi sprawami cywilnymi: o zawezwanie do próby ugodowej, o alimenty, o naruszenie posiadania i te rozpoznawane w postępowaniu uproszczonym. Zajmą się też orzekaniem w części spraw dotyczących występków z Kodeksu karnego jak: jazda po pijanemu, wdarcie się do domu, uchylanie się od alimentów, a także kradzieże i uszkodzenie cudzego mienia, jeśli ich wartość nie przekracza 10 tys. zł.

Przedstawianie prezydentowi wniosków o powołanie sędziów pokoju, wybranych w wyborach, należałoby do Krajowej Rady Sądownictwa.

Z kolei odrębne trzy projekty poselskie o sądach pokoju, które są rozpatrywane łącznie z przedłożeniami prezydenckimi, złożyli posłowie Lewicy i PSL-Koalicji Polskiej. Wśród nich omawiany jest poselski projekt o obywatelskich sędziach handlowych zaproponowany przez posłów KO. Według projektu sędziowie ci mieliby być powołani do orzekania w sprawach gospodarczych rozpatrywanych w I instancji w sądach okręgowych, w których utworzono sądy gospodarcze.

Teraz do sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka trafią wszystkie omawiane w czwartek projekty.