Ciąg dalszy sporu o Szpital Południowy w Warszawie . Resort zdrowia zapowiada odwołanie od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, miasto domaga się przejęcia z powrotem placówki.

Warszawski WSA unieważnił decyzję o przejęciu placówki przez rządowego pełnomocnika (wyrok z 29 lipca 2021 r., sygn. akt V SA/Wa 3081/21). Wczoraj na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy, przekazał główne punkty jego uzasadnienia.
Przypomnijmy, spór dotyczył rzekomo niewłaściwej organizacji lecznicy. W marcu wojewoda mazowiecki uznał, że tempo przygotowania do przyjęcia kolejnych pacjentów było zbyt wolne, i wystąpił do Ministerstwa Zdrowia o ustanowienie rządowego komisarza. Od tego czasu szpitalem zarządza pełnomocnik.
Trzaskowski wyliczał, że zdaniem WSA do przejęcia szpitala doszło bez odpowiedniego poinformowania wszystkich osób, których to dotyczyło. Strony zostały błędnie określone, a sama decyzja nie została im dostarczona. Miasto nie miało także możliwości zapoznania się z materiałem dowodowym ani wypowiedzenia się co do jego treści. Zaś wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska, odpowiedzialna za ochronę zdrowia w Warszawie, podkreślała, że z uzasadnienia wynika, iż minister nie zdołał udowodnić, że przejęcie szpitala nastąpiło „w szczególnym przypadku”, o którym mówi ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1845 ze zm.).
Ratusz poinformował, że ze względu na to, iż doszło do stwierdzenia nieważności decyzji, nie zaś jej uchylenia, zwrócił się do pełnomocnika o natychmiastowe wydanie placówki, niezależnie od dalszych kroków szefa resortu zdrowia. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapytany o komentarz do wyroku podkreślał, że raz jeszcze podjąłby tę samą decyzję. Zapowiedział, że odwoła się od wyroku. ©℗