Jeśli taka będzie decyzja władz Porozumienia, klub PiS skurczy się do rozmiarów mniejszych niż większość rządowa - powiedział szef tego ugrupowania Jarosław Gowin. Dodał jednak, iż ma świadomość, że wcześniej PiS-owi udawało się budować większość "różnymi metodami".

Na wtorkowej konferencji prasowej Gowin podkreślił, że ma świadomość, iż klub PiS - jeśli taka będzie decyzja władz Porozumienia - "skurczy się do rozmiarów mniejszych niż większość rządowa". "Ale mamy też świadomość, że różnymi metodami, nie zawsze takimi odpowiadającymi najwyższym standardom demokratycznym - w takich sprawach, w których Porozumienie, kierując się interesem Polski, głosowało odmiennie niż PiS - często władzom PiS udawało się zbudować tę większość" - powiedział.

Gowin poinformował również, że jego rekomendacja jako szefa Porozumienia będzie taka, by jego posłowie głosowali przeciwko projektowi nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który znalazł się w harmonogramie środowego posiedzenia Sejmu. "Taka jest też rekomendacja zarządu Porozumienia, który zebrał się w sobotę i przedstawił swoje stanowisko" - wskazał.

"Stoimy tutaj w stuprocentowej frekwencji. Proszę wierzyć, że ludzie, którzy są zgromadzeni wokół Jarosława Gowina, to są ludzie z twardymi charakterami" - dodała rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka.

Gawkowski: Dzień testu dla Zjednoczonej Prawicy

"Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki dużo ryzykują wyrzucając z rządu Jarosława Gowina, chociaż to wyrzucenie może oznaczać również, że Kaczyński z Morawieckim nazbierali w końcu większość sejmową. Jutro będzie prawdziwy dzień testu dla Zjednoczonej Prawicy, który udowodni czy to Kaczyński ograł Gowina, czy też Gowin rzeczywiście nie blefował, tylko miał w ręku prawdziwe karty" - powiedział PAP Krzysztof Gawkowski (Lewica).

Na środowym posiedzeniu Sejm zajmie się m.in. projektami nowelizacji: ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe – wynika z zamieszczonego we wtorek na stronie internetowej Sejmu harmonogramu posiedzenia.

Gawkowski dodał, że "jest przekonany, że po odejściu Gowina ZP będzie powoli dogorywała i nastąpi taki proces gnilny". Według polityka Lewicy dwa najbliższe lata "to będzie nieustające szukanie większości do każdej sprawy". "Pytanie czy ta większość coś da, czy też to będzie chwila" - mówił.

Gawkowski był też pytany jak widzi polityczną przyszłość Jarosława Gowina.

"Myślę, że Jarosław Gowin kończy dziś swoją historię polityczną i nie nawiąże poważniej współpracy politycznej. Zdradził Kaczyńskiego, zdradził Tuska - zdradzi każdego" - powiedział Gawkowski.

Fogiel: My Zjednoczonej Prawicy nie zamierzamy kończyć

Radosław Fogiel (PiS) był pytany we wtorek w Polsat News, czy po tej dymisji obecna Rada Ministrów jest rządem mniejszościowym.

"Nie stawiałby tak daleko idących tez, a ostatnie głosowania w Sejmie pokazywały, że jest większość i jest to większość stabilna. Nie wszyscy posłowie z Porozumienia aprobowali jego ostatnie działania(...) My jesteśmy otwarci ma współpracę, to, że minister Gowin stracił stanowisko rządowe, nie oznacza, że my za kimś zamykamy drzwi, należy tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla kogo ważniejsze" - odpowiedział.

Fogla proszono o ocenę wypowiedzi Gowina, który powiedział dziennikarzom, że jego dymisja, wynikająca z wierności programowi Zjednoczonej Prawicy, "jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy".

"Bardzo mi przykro jeśli swoją dymisję pan premier Gowin postrzega jako taką cezurę; to jego decyzja, nikt nie zamierza na niego wpływać. Jeśli uważa, że fakt utraty funkcji przez Jarosława Gowina jest równoznaczny z zakończeniem projektu Zjednoczonej Prawicy, to jego zdanie. My Zjednoczonej Prawicy nie zamierzamy kończyć, współpracujemy z kolegami z Solidarnej Polski, współpracujemy z posłami, którzy są niezrzeszeni, mam nadzieję, że będziemy współpracowali także z Porozumieniem" - powiedział polityk PiS.

Pytany, czy to oznacza, że odbywają się "jakieś rozmowy zakulisowe, by wyciągnąć posłów z Porozumienia", Fogiel powiedział: "Nic z takich dramatycznych rzeczy". "Nikt nie chce nikogo z Porozumienia wyciągać" - zapewnił.

Podkreślił, że jego zdaniem niektóre decyzje Gowina "nie były podzielane przez wszystkich kolegów". "I liczymy na to, że oni dalej ten projekt będą chcieli z nami realizować" - powiedział Fogiel.

Sawicki: Kaczyński doliczył się, że bez Gowina dalej ma większość

Pytany przez PAP o tę sprawę poseł PSL Marek Sawicki powiedział: "Mogę powiedzieć panu Gowinowi tylko tyle: miałeś chamie złoty róg. Gdyby Jarosław Gowin wyszedł z rządu z własnej inicjatywy w zeszłym roku czy dwa miesiące temu, to oczywiście byłby ważnym elementem na polskiej scenie politycznej; dziś został wyrzucony z PiS-u, bo Jarosław Kaczyński doliczył się, że bez Gowina i trójki jego ludzi dalej większość parlamentarną posiada".

"Tak się kończy brak zdecydowania i próba przekiwania w polityce" - dodał. Ocenił, że rządząca większość wciąż dysponuje większością sejmową, a posłowie Porozumienia nie odgrywają już istotnej roli w układzie sił w parlamencie. "Ponieważ Gowin w mojej ocenie został z trzema, góra czterema druhami, to teraz, żebyśmy nie mówili o sprawach związanych ze sprawą totalnego blamażu Zbigniewa Ziobry i porażką wymiaru sprawiedliwości, mamy się zajmować Gowinem, który dla Zjednoczonej Prawicy nic już nie znaczy od kilku miesięcy" - dodał.

"Wyrzucając Gowina skierowali dyskusją i mediów, i polityków właśnie na niego, który w mojej ocenie już od co najmniej pół roku nie miał znaczenia dla ZP, a to znaczenie udawał; nie rozmawiamy natomiast o największym zagrożeniu dla Polski, jakim jest Zbigniew Ziobro z jego destrukcją wymiaru sprawiedliwości, ale też blokady dla Zielonego Ładu, którą Ziobro zapowiedział; teraz, o ile Morawiecki będzie miał poparcie dla zmian podatkowych, to nie będzie miał poparcia dla ustaw Polskiego Łada związanych ochroną środowiska" - dodał Sawicki.

Polityk odniósł się również do kwestii jutrzejszych obrad Sejmu i potencjalnego głosowania nad budzącą kontrowersje nowelizacją ustawy tzw. medialnej. "Nie sądzę, żeby Kaczyński jutro chciał wypowiedzieć wojnę Stanom Zjednoczonym i uruchamiać kwestie ustawy lexTVN. Chyba, że jego intencją jest przeprowadzenie szybkiej legislacji i weto prezydenta" - ocenił.

Sasin: Jestem przekonany, że zachowamy większość parlamentarną

"Jestem przekonany, że zachowamy większość parlamentarną, która pozwoli nam nie tylko rządzić, nie tylko trwać przy władzy, ale przede wszystkim przyjmować dobre rozwiązania, które zaproponowaliśmy w Polskim Ładzie" - zapewnił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin we wtorkowej rozmowie na antenie TVP Info .

Według wicepremiera zdecydowana większość posłów reprezentujących Porozumienie pozostanie w Zjednoczonej Prawicy i nie są oni zainteresowani destabilizacją, upadkiem rządu czy wcześniejszymi wyborami.

Jego zdaniem scenariusz zakładający wcześniejsze wybory parlamentarne "jest całkowicie w tej chwili nieprawdopodobny".

Terlecki: Gowin przekombinował

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki odniósł się do dymisji lidera Porozumienia we wpisie na Twitterze. "Gowin przekombinował. Kto go przygarnie? Ktokolwiek to będzie, źle na tym wyjdzie. Niejaki Strzeżek chyba myślał, że już jest w poważnej polityce. Teraz pozostaje mu liczyć, że PSL wystawi listę w dzielnicy Bielany" - napisał Terlecki, nawiązując do opuszczenia przez zastępcę rzecznika Porozumienia, warszawskiego radnego Jana Strzeżka klubu PiS.