W porównaniu z formacjami tego typu na Zachodzie w polskiej policji stosunkowo rzadko dochodzi do nadużywania przemocy - mówi w rozmowie z DGP Adam Rapacki, były zastępca komendanta głównego policji i wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Jak pan skomentuje sprawę interwencji policji w Lubinie i śmierć zatrzymanego 34-letniego mężczyzny?
Na razie jest za wcześnie, by to komentować, bo nie do końca wiadomo, co się zdarzyło. Trzeba poczekać na wyniki sekcji zwłok i wtedy będziemy wiedzieć więcej. Teraz wiemy, że policjanci zostali wezwani do interwencji, że osoba zatrzymana była bardzo agresywna i pod wpływem narkotyków, a do jej obezwładnienia potrzeba było kilkoro funkcjonariuszy. Nie wiadomo, z jakich powodów zmarła i kiedy udzielono jej pomocy. Proszę pamiętać, że w porównaniu z formacjami tego typu na Zachodzie w polskiej policji stosunkowo rzadko dochodzi do nadużywania przemocy. Jak było tym razem, przekonamy się po zakończeniu dochodzenia. Już teraz mogę jednak powiedzieć, że powinny zostać zmienione zasady szkolenia policjantów.
Pozostało
92%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama