Jak pan skomentuje sprawę interwencji policji w Lubinie i śmierć zatrzymanego 34-letniego mężczyzny?
Na razie jest za wcześnie, by to komentować, bo nie do końca wiadomo, co się zdarzyło. Trzeba poczekać na wyniki sekcji zwłok i wtedy będziemy wiedzieć więcej. Teraz wiemy, że policjanci zostali wezwani do interwencji, że osoba zatrzymana była bardzo agresywna i pod wpływem narkotyków, a do jej obezwładnienia potrzeba było kilkoro funkcjonariuszy. Nie wiadomo, z jakich powodów zmarła i kiedy udzielono jej pomocy. Proszę pamiętać, że w porównaniu z formacjami tego typu na Zachodzie w polskiej policji stosunkowo rzadko dochodzi do nadużywania przemocy. Jak było tym razem, przekonamy się po zakończeniu dochodzenia. Już teraz mogę jednak powiedzieć, że powinny zostać zmienione zasady szkolenia policjantów.