Koalicja Polska była nie raz szalupą ratunkową dla tonących polityków, więc jeśli Jarosława Gowina, lidera Porozumienia, wyrzucą ze Zjednoczonej Prawicy, to warto go ratować - powiedział PAP poseł PSL Marek Sawicki.

W środę rzecznik rządu Piotr Müller poinformował o odwołaniu przez premiera Mateusza Morawieckiego Anny Korneckiej z funkcji w resorcie rozwoju, pracy i technologii - Kornecka jest politykiem Porozumienia Jarosława Gowina. Müller napisał na Twitterze, że "powodem jest zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwienia budowy domów 70m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego".

Porozumienie wraz z Solidarna Polską i dominującym PiS tworzą koalicję Zjednoczonej Prawicy. Dlatego w czwartek dziennikarze dopytywali wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS), czy odwołanie Korneckiej oznacza koniec koalicji. Na pytanie, czy PiS spodziewa się odejścia Gowina ze Zjednoczonej Prawicy, Terlecki odparł: "Nie no, gdzie miałby odejść, do PSL?".

PAP spytała posła PSL Marka Sawickiego o słowa Terleckiego i o możliwość zawarcia sojuszu PSL z Porozumieniem Jarosława Gowina. Ludowiec odpowiedział, że Koalicja Polska była już kilka razy szalupą ratunkową dla tonących polityków różnych frakcji. Jako przykład podał "posłów Unii Demokratycznej, którzy odchodzili z PO m.in. posła Jacka Protasiewicza" (obecnie wiceszefa klubu Koalicji Polskiej - PSL, UED, Konserwatyści), a także Pawła Kukiza, lidera Kukiz'15, który "gdyby nie szalupa ratunkowa Koalicji Polskiej, to pewnie posłem tej kadencji już by nie był".

"Więc jeśli Gowina wyrzucą i będzie tonął, to oczywiście, warto każdego ratować dla dobra różnorodności w polskiej polityce" - powiedział Sawicki. "Ale na poważnie, są to przedwczesne dywagacje. Jarosław Gowin nie wyjdzie z koalicji Zjednoczonej Prawicy, chyba że go wyrzucą, ale na razie na to się nie zanosi" - dodał.

Zapytany, czy Gowin i jego formacja pasowaliby do Koalicji Polskiej, Sawicki stwierdził: "Nie zastanawiam się nad tym, bo nie mówię o rzeczach póki co nierealnych. Dopóki Gowin jest w Zjednoczonej Prawicy, to nie ma mowy, żeby budować z nim jakikolwiek projekt".

Pytany o to, jakie są relacje pomiędzy PSL-em a Porozumieniem Jarosława Gowina, ludowiec odpowiedział: "Krakusy być może między sobą rozmawiają, bo to jest normalne, jak ludzie są z jednego regionu". Wyjaśnił też, że ma na myśli Jarosława Gowina oraz prezesa PSL Władysława Kosiniak-Kamysza, gdyż obaj są z Krakowa. Stwierdził też, że szef ludowców "wspominał o takich rozmowach nie raz".

"Uważam, że są to (pomiędzy nimi - PAP) zwyczajne relacje. Natomiast ja nie widzę żadnej potrzeby, żeby dziś rozmawiać z Gowinem, o jakimkolwiek projekcie politycznym, bo jego projekt polityczny to Zjednoczona Prawica i tyle. Koalicja Polska i Zjednoczona Prawica to dwa równe światy" - podkreślił Sawicki.

Wiceminister Anna Kornecka z Porozumienia skrytykowała we wtorek propozycje Polskiego Ładu, ponieważ - jak mówiła - zaszkodzą wielu obywatelom. Według niej teza, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa. W środę wieczorem szef Porozumienia Jarosław Gowin oświadczył w TVN24, że decyzja o dymisji Korneckiej nie była z nim konsultowana i narusza ona umowę koalicyjną. Zapowiedział, że będzie reakcja ze strony Porozumienia, w sobotę zbierze się zarząd partii, który będzie rozstrzygał, czy formacja jest gotowa kontynuować współpracę w ramach Zjednoczonej Prawicy. Zaznaczył, że stanowisko Korneckiej jest w pełni zbieżne ze stanowiskiem Porozumienia.