Rafał Trzaskowski chciał wewnętrznych wyborów w PO, ale większość zarządu nie podzieliła tej opinii; w demokracji trzeba się godzić z wyrokami większości - powiedział w poniedziałek poseł KO Sławomir Nitras.

Bliski współpracownik Rafała Trzaskowskiego i członek zarządu PO Sławomir Nitras był pytany w poniedziałek w Radiu TOK FM, dlaczego Trzaskowski od powrotu Donalda Tuska nie domaga się wyborów w PO, choć jeszcze w środę wyrażał gotowość stanięcia na czele partii.

"Demokracja ma swoje prawa. Rafał Trzaskowski chciał wewnętrznych wyborów, by odbyły się wybory wewnętrzne na szefa Platformy Obywatelskiej, większość zarządu krajowego partii nie podzieliła tej opinii, przedstawiła inny scenariusz. W demokracji trzeba się godzić z wyrokami większości. W tej chwili wyborów w Platformie nie będzie, postanowiliśmy na Donalda Tuska, jako lidera PO i jedziemy, jak to mówią w jednej z telewizji" - odpowiedział Nitras.

Dopytywany, kiedy będą wybory w PO, Nitras ocenił, iż "teraz to jest temat drugorzędny, sprawa jest rozstrzygnięta".

Nitras był też pytany, jaką będzie miał rolę Trzaskowski w Platformie, kierowanej przez Donalda Tuska. Przypomniał, że Trzaskowski miał umowę z Borysem Budką, że Budka będzie dbał o PO, a Trzaskowski szukał nowych środowisk. Przyznał, że zmiana na stanowisku szefa PO "wymaga na pewno zdefiniowania relacji między nowym przewodniczącym, a Rafałem Trzaskowskim". "Trzeba dać panom chwilę na rozmowę, jaką formułę współpracy wypracować" - mówił.

"Liczymy bardzo na dobrą współpracę z panem przewodniczącym Tuskiem i liczę, że zasady tej współpracy bardzo szybko zostaną ustalone" - dodał Nitras.

"Platforma niewątpliwie gdzieś miała zaciągnięty hamulec. Wydaje się, że od soboty ten hamulec został zwolniony i ja się z tego powodu bardzo cieszę, cieszy się z tego też Rafał Trzaskowski" - powiedział poseł KO. "Im więcej osób, które są charyzmatycznymi liderami, tym lepiej. Tu nie ma co szukać dziury w całym" - dodał.

Donald Tusk kieruje Platformą Obywatelską od soboty, kiedy to rezygnację z funkcji przewodniczącego partii złożył Borys Budka, następnie Rada Krajowa wybrała go do Prezydium Platformy. Zgodnie ze statutem PO, jako najstarszy z wiceszefów ugrupowania, pełni obowiązki przewodniczącego. Budka został z kolei jednym z wiceprzewodniczących.