Opiekunom ofiar wypadków lub błędów medycznych będących w stanie wegetatywnym należy się zadośćuczynienie; liczę na szybkie przyjęcie ustawy skierowanej do Sejmu przez prezydenta – wskazał Rzecznik Finansowy Mariusz Jerzy Golecki wobec braku rozstrzygnięcia sprawy przez SN.

Jak zwrócono uwagę we wtorkowym komunikacie Rzecznika, skład połączonych Izb Sądu Najwyższego Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie podjął uchwały rozstrzygającej rozbieżności w orzecznictwie, które dotyczą uprawnień bliskich osób poważnie poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych lub na skutek błędu medycznego. O taką uchwałę zawnioskowała I prezes Sądu Najwyższego, m.in. w odpowiedzi na apel Rzecznika Finansowego.

Według Rzecznika rozstrzygnięcie to jest konieczne ze względu na trudną sytuację opiekunów osób, które na skutek wypadku komunikacyjnego lub błędu medycznego znajdują się w stanie wegetatywnym, czyli takimi z którymi nie ma żadnego kontaktu lub kontakt ten jest mocno ograniczony, a leczenie nie rokuje znaczącej poprawy.

"Na bliskich takich osób spoczywa ciężar opieki, bo poszkodowani są całkowicie niezdolni do samodzielnej egzystencji. Uważam, że w tej sytuacji mamy do czynienia z naruszeniem dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, które zasługuje na zadośćuczynienie. W związku z tym liczę na szybkie przyjęcie ustawy skierowanej do Sejmu przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę" - wskazał Rzecznik dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, cytowany w komunikacie na ten temat.

Podkreślił, że prezydencki projekt zmian przewiduje przyznanie takim osobom prawa do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Polega ona na zerwaniu więzi rodzinnej w następstwie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała. Odpowiednie propozycje zmian w Kodeksie Cywilnym trafiły do Sejmu 22 kwietnia. W trakcie obrad 20 maja została podjęta decyzja o skierowaniu go do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.

Według Rzecznika, wydawało się, że spory na tym tle powinny należeć już do przeszłości. Wszelkie wątpliwości powinno rozwiać stanowisko Izby Cywilnej SN z 27 marca 2018 r. Podjęła ona wówczas uchwały z wniosku Rzecznika Finansowego o rozstrzygnięcie rozbieżności oraz w dwóch innych sprawach dotyczących tego samego problemu.

"Wniosek ze wszystkich trzech uchwał był jasny: sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Na tej podstawie zadośćuczynienie mogłoby być wypłacane np. z polisy OC komunikacyjnego, jeśli poszkodowany ucierpiał w wypadku samochodowym. Takie same zasady miałyby też zastosowane w odniesieniu do bliskich osób poszkodowanych w wyniku błędów medycznych, np. tych popełnionych przy porodzie" - oceniono w komunikacie.

Jak podano, na skutek uchwały ubezpieczyciele zaczęli zmieniać swoje podejście do tego typu spraw na korzyść rodzin poszkodowanych.

"Niestety 22 października 2019 r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zajęła zupełnie przeciwstawne do powyższego stanowisko. W tej sytuacji spory odżyły. Na przykład w ostatnim czasie jedna z tego typu spraw trafiła do Sądu Najwyższego w ramach skargi kasacyjnej. Ubezpieczyciel walczy o potwierdzenie braku takiego uprawnienia" - argumentowano w komunikacie Rzecznika, zaznaczając, iż Rzecznik Finansowy jest przeciwnego zdania, czemu dał wyraz przedstawiając tzw. istotny pogląd w sprawie. (PAP)