Zyskaliśmy ogromne narzędzie unieważnienia wszystkich antydemokratycznych, antykonstytucyjnych decyzji Trybunały Konstytucyjnego wydawanych na życzenie PiS - tak poseł Lewicy Andrzej Szejna ocenił piątkowy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka .

Europejski Trybunał Praw Człowieka rozpatrywał skargę jednej z polskich firm. Spółka ta, po przegraniu spraw przed sądem, zwróciła się o rozstrzygnięcie do Trybunału Konstytucyjnego, ten jednak sprawę umorzył. Spółka argumentowała, że naruszono jej prawo do sądu, bo decyzja TK została podjęta z udziałem osoby, która jest nieuprawniona do orzekania, i wniosła skargę do ETPCz. Ten uznał, że w składzie orzekającym TK zasiadał wówczas sędzia (chodzi o Mariusza Muszyńskiego), który został wybrany na wcześniej już obsadzone miejsce, a także że doszło do naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w zakresie prawa do rzetelnego procesu.

Z rozstrzygnięciem ETPCz nie zgadza się prezes TK Julia Przyłębska, która oceniał, że zapadło ono "bez podstawy prawnej".

Inne zdania jest poseł Lewicy. "ETPCz orzekł dzisiaj to, co wiemy już od dawna, że Trybunał Konstytucyjny jest obsadzony w sposób niezgodny z prawem, że zasiadają w nim sędziowie dublerzy - sędzia Muszyński i sędzia (Justyn) Piskorski" - powiedział Szejna na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak dodał, wyrok ETPCz sankcjonuje opinie prawne i stanowisko Lewicy, że wyroki Trybunały Konstytucyjnego są z mocy prawa w wielu przypadkach nieważne.

"Wiadomość dobra jest taka, że w naszej walce o demokrację, o prawa kobiet, przeciw łamaniu konstytucji dostaliśmy kolejne narzędzie. Zyskaliśmy ogromne narzędzie unieważnienia wszystkich antydemokratycznych, antykonstytucyjnych wydawanych na życzenie PiS decyzji TK" - powiedział Szejna.

Podkreślił, że wydatkowanie środków z Krajowego Plany Odbudowy jest powiązane z praworządnością. "Jeżeli będzie coraz więcej tego typu wyroków, które pokazują, że w Polsce naruszona jest praworządność w TK, w Sądzie Najwyższym to jest absolutnie podstawa, aby uznać, że środki z KPO nie mogą być przekazywane rządowi PiS" - zaznaczył poseł.

Przypomniał również, że w czwartek rzecznik generalny TSUE wydał opinię, w której napisano, iż TSUE powinien orzec, że polskie ustawodawstwo dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Szejna dodał, że również Naczelny Sąd Administracyjny uchylił kilka uchwał Krajowej Rady Sądownictwa dotyczących powołań sędziów do Izby Cywilnej i Izby Karnej SN.