W ramach Nowego Ładu planowany jest stopniowy wzrost kwoty wolnej od podatku PIT - do -15-20 tys. zł, zaś poziom 30 tys. zł może zostać osiągnięty po pandemii, poinformował minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński. Potwierdził, że podniesione zostaną także progi podatkowe, ale w mniejszym stopniu niż wynika z doniesień medialnych.

"Nie mogę tego potwierdzić [by kwota wolna wzrosła do 30 tys. zł], zdziwiłbym się, gdyby była na takim poziomie. […] To jest, jeden z wariantów, jakie przygotowaliśmy. Ale nie stawiałbym najwięcej pieniędzy na taki wariant, raczej - na niższy poziom, na 15-20 tys. na ten moment, a dopiero za rok, dwa lata, kiedy wyjdziemy z pandemii, wtedy możemy mieć większe ambicje" - powiedział Kościński w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Według wczorajszego "Dziennika Gazety Prawnej", "podatkowa rewolucja" miałaby składać się z trzech elementów: obok podniesienie kwoty wolnej, byłyby to podniesienie drugiego progu w PIT do 120 tys. zł z obecnych 85 tys. zł, a trzecim - likwidacja lub znacznie zmniejszenie odliczenia w PIT składki zdrowotnej.

Odnośnie odliczenia składki zdrowotnej, minister powiedział, że nie ma wiedzy na ten temat.

Natomiast jeśli chodzi o progi podatkowe, rozważane są różne warianty dotyczące pierwszego i drugiego progu.

"Które warianty będą wybrane przez pana premiera - nie wiemy. To jest w kierunku podnoszenia progów, ale znów nie stawiałbym za dużo pieniędzy na te większe kwoty. Pamiętajmy, że finanse publiczne są zdrowe, ale to jest pojęcie względne. […] Trzeba uważać, żebyśmy nie nadwerężyli finansów publicznych" - powiedział Kościński.

Wskazał jednocześnie, że zmiany w podatkach będą szły w kierunku zwiększenia obciążeń dla więcej zarabiających.

"Musimy zmienić system podatkowy, żeby biedniejsi płacili procentowo mniej, a ci, co zarabiają więcej - żeby płacili więcej. Takie ruchy na pewno będą w Nowym Ładzie. To jest bardzo nie fair, że czy to są osoby fizyczne, czy to są przedsiębiorstwa - takie, które nie płacą sprawiedliwego kawałka naszych podatków" - powiedział minister.

Jednocześnie podtrzymał, że obecne polityka fiskalna nie zakłada podnoszenia podatków - tak, by jak najwięcej pieniędzy zostawiać u obywateli, żeby mogli poprzez ich wydawanie rozkręcać gospodarkę.

"Nie widzę potrzeby, żebyśmy podnosili podatki, żeby spłacić dług. Wręcz przeciwnie - cały czas patrzymy, jak możemy obniżać podatki, żeby więcej pieniędzy zostało w naszych kieszeniach. Jeśli będziemy więcej wydawać, to gospodarka będzie rosła i w naturalny sposób więcej podatków będzie wpływało do finansów publicznych. Tak bezboleśnie możemy wyjść z tego kryzysu" - podsumował Kościński.

Według niego, Nowy Ład może zostać ujawniony pod koniec kwietnia lub na początku maja. Jednak data to może przesunąć się o kolejnych kilka tygodni - w zależności od rozwoju trzeciej fali pandemii.