Minister Zdrowia Adam Niedzielski podjął decyzję w sprawie częściowego wstrzymania zabiegów planowych ze względu na konieczność przekierowania części personelu medycznego do zajmowania się pacjentami chorymi na COVID-19. Zakłada, że decyzja ta będzie obowiązywać ok. 2-3 tygodnie, do czasu kiedy minie apogeum trzeciej fali koronawirusa.

"W odpowiedzi na to zapotrzebowanie podjąłem wczoraj bardzo trudną decyzję, dotyczącą wstrzymania przynajmniej w pewnym zakresie zabiegów planowych" – powiedział Niedzielski w trakcie konferencji prasowej.

Zaznaczył, że chodzi o przesunięcie specjalistów zajmujących się m.in. intensywną terapią do pracy przy chorych na COVID-19.

"Ta decyzja - mam nadzieję jej perspektywa będzie trwała tylko dwa-trzy tygodnie - jest po to, żeby uwolnić miejsca intensywnej terapii, ale też uwolnić specjalistów […] którzy będą mogli w szpitalach tymczasowych w tym krytycznym momencie szczytu fali pracować" – podkreślił minister.

Rozporządzenie ma obowiązywać do odwołania.

"Przewidujemy, że to odwołanie będzie w perspektywie dwóch-trzech tygodni, bo tak przewidujemy, że będzie apogeum trzeciej fali, a potem oczywiście czym prędzej przywracamy [dotychczasowe funkcjonowanie oddziałów szpitalnych]" – podkreślił minister.

Wyjaśnił, że wstrzymanie części zabiegów planowych ma charakter przejściowy, będzie stosowane w ograniczonym zakresie i będzie uwzględniać indywidualną ocenę sytuacji.

Według danych MZ na dzisiaj rano, 250 598 osób było objętych kwarantanną. Hospitalizowanych było 18 378 osób (na 27 354 łóżka dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 1 902 respiratory (na 2 702 dostępne w szpitalach). Ministerstwo poinformowało dziś również, że odnotowano 17 260 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.