Już w niedługim czasie pan premier Mateusz Morawiecki będzie w polityce podatkowej skierowanej dla rodzin ogłaszał nowe, korzystniejsze rozwiązania. Chcemy zachęcać młodych ludzi do zakładania rodzin - powiedziała szefowa MRiPS Marlena Maląg na konferencji z ministrami państw V4.

Minister Maląg w czwartek uczestniczyła w rozmowach ministrów z Grupy Wyszehradzkiej na temat polityki demograficznej. Podczas rozmów szefowa MRiPS podkreślała rolę działań prorodzinnych i przypominała o takich programach jak "500 plus", "Dobry start" i "Maluch plus".

Jednocześnie wskazywała na potrzebę podejmowania dalszych działań w polityce mieszkaniowej. Zapowiedziała także zmiany w polityce podatkowej.

"Istotnym czynnikiem jest też polityka podatkowa. Już w niedługim czasie pan premier Mateusz Morawiecki będzie w tej polityce podatkowej skierowanej dla rodzin ogłaszał nowe rozwiązania, oczywiście jeszcze korzystniejsze. Dziś mamy wprowadzone ulgi podatkowe na pierwsze i kolejne dzieci, zwiększona ulga podatkowa. Natomiast cały czas trwają prace, aby rozwiązania były jeszcze bardziej efektywne, aby zachęcać młodych ludzi do zakładania rodzin" - powiedziała Maląg.

Wiceminister Barbara Socha powiedziała, że "kraje Grupy Wyszehradzkiej to jedyne miejsce na mapie Europy, w którym trendy demograficzne są raczej pozytywne niż negatywne, to znaczy we wszystkich naszych krajach nie obserwujemy spadku, ale szybszy lub wolniejszy wzrost wskaźnika dzietności". Dodała, że z kolei w krajach Europy Zachodniej w ostatniej dekadzie te wskaźniki znacznie spadły.

Socha mówiła o badaniach dotyczących skuteczności poszczególnych narzędzi polityki demograficznej.

"W tym tygodniu zostały opublikowane przez jedno z wiodących pism naukowych, demograficznych, wyniki badań odnoszące się do ostatniej dekady. (...) One pokazują bardzo ciekawą rzecz: autorzy tych badań stwierdzają, że nie ma korelacji między dzietnością a tzw. wskaźnikiem poziomu rozwoju ludzkiego (ang. Human Development Index) i drugim czynnikiem, który był do tej pory wymieniany jako ważny, mianowicie takimi rozwiązaniami na rzecz równości płci (ang. Gender Equity Programs) - one w ogóle według tych badań nie działają" - powiedziała wiceminister.

"My w naszych krajach oczywiście nie kwestionujemy takich spraw jak równość płci. Natomiast chodzi o takie instrumenty, które mają powodować, że np. równy dostęp do urlopów rodzicielskich mężczyzn i kobiet ma wpływać pozytywnie na dzietność - otóż naukowcy stwierdzili, że nie ma takiego związku" - dodała Socha.

Z kolei węgierska minister do spraw rodziny Katalin Novák zwracała uwagę, że na Węgrzech udało się doprowadzić nie tylko do wzrostu dzietności, ale także do liczby zawieranych małżeństw. Zdaniem minister wpływ na to mają dwa czynniki - rząd, dla którego główną wartością jest rodzina oraz zachęty materialne.

"Na Węgrzech mamy taki system pomocy dla rodzin, że gdy młodzi ludzie podejmują decyzje o założeniu rodziny, mogą dostać wsparcie na mieszkanie oraz na wychowanie przyszłych dzieci. Jest jednak jeden warunek, musi być zawarte małżeństwo" - wskazała Novák. "Natomiast, gdy dziecko już się pojawia, to niezależnie od tego, czy jest to małżeństwo, związek partnerski, czy samotne rodzicielstwo, każdy jest uprawniony do tego wsparcia" - dodała.

Ponadto węgierska minister poinformowała, że od stycznia ruszył nowy program wspierania remontów domów i mieszkań. Jak mówiła, państwo bierze na siebie połowę kosztów remontu mieszkania rodziny z co najmniej jednym dzieckiem. Warunkiem jest rozpoczęcie remontu po 1 stycznia i przedstawienie rachunków za materiały lub robociznę.

Novák podkreśliła, że "Węgry uczą się też na przykładzie Polski", dlatego wprowadzono w tym kraju całkowite zwolnienie od podatku dla młodych poniżej 25 lat.

Minister pracy, spraw socjalnych i rodziny Republiki Słowackiej Milan Krajniak przedstawiając rozwiązania funkcjonujące w tym kraju, wskazał m.in. na wprowadzenie tzw. świadczenia dla kobiet w ciąży w kwocie 200 euro. Wsparcie - jak mówił - przyznawane jest od czwartego miesiąca ciąży.

"Uchwaliliśmy też w grudniu trzy ustawy, które pozwalają na wprowadzenie tzw. emerytury rodzinnej. Na Słowacji ludzie będą mieli możliwość odprowadzenia części swojej składki ubezpieczeniowej, jako wkładu do emerytur ich rodziców. Staramy się wprowadzić solidarność międzypokoleniową" - powiedział Krajniak.

Minister w rządzie Słowacji wyrażał jednocześnie obawę, czy wsparcie finansowe jest wystarczającym czynnikiem pozwalającym odwrócić spadek demograficzny, jeśli klimat społeczny nie będzie sprzyjał posiadaniu rodziny. "W Niemczech, według niektórych badań, 40 proc. kobiet w wieku rozrodczym nie chce mieć dzieci. Nie możemy tego odwrócić, jeśli takie jest podejście znacznej części społeczeństwa. I żadne bodźce ekonomiczne tego nie zmienią" - powiedział.

Z kolei wiceminister w Ministerstwie Pracy i Spraw Społecznych Republiki Czech Martina Stepankova zaznaczyła, że w 2017 r. rząd ten przyjął koncepcję polityki prorodzinnej, która była aktualizowana w 2019 r. "W tym dokumencie opisujemy pewne trendy, które mają wpływ na czeskie społeczeństwo - to mniejsza dzietność i starzenie się populacji" - powiedziała.

Jak zauważyła, pozytywne jest to, że w Czechach, w ostatnich dziesięcioleciach, dzietność wzrosła i według aktualnych wskaźników jest najwyższa od 1991 roku. Wsparcie w Czechach - jak wymieniła - polega przede wszystkim na zachętach ekonomicznych m.in. w ramach świadczeń społecznych, położony jest również nacisk na pomoc w łączeniu rodzicielstwa z życiem zawodowym.

Wskazała, że zwiększono dopłaty dla rodziców na dzieci, stale zwiększany jest także dostęp do miejsc opieki dla najmłodszych. "Staramy się również poprawiać sytuacje rodzin niepełnych m.in. w kwestii obowiązku alimentacyjnego" - dodała.

Stepankova podkreśliła, że czeski rząd chce także wspierać elastyczne formy zatrudnienia np. poprzez wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym na jednym stanowisku pracuje dwóch pracowników na jednym etacie.