30 tys. zł kary nałożył sanepid na właściciela "kwiaciarni" działającej na lodowisku w Tarnowie Podgórnym (woj. wielkopolskie). Aby wybrać i kupić kwiaty, należało po nie pojechać łyżwami na środek lodowiska.

Jak tłumaczyła PAP we wtorek rzeczniczka prasowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska, "już w sobotę i w niedzielę, jak również w poniedziałek, policja kontrolowała ten obiekt i przekazała nam informacje, że w Tarnowie Podgórnym działa lodowisko, jako kwiaciarnia".

Kwiaty znajdowały się na środku obiektu. Aby je wybrać i kupić, należało udać się po nie na lodowisko.

"Na podstawie zebranej dokumentacji świadczącej o tym, że lodowisko jest czynne i znajdują się na nim kwiaty do sprzedaży, została już w poniedziałek podjęta decyzja o nałożeniu kary pieniężnej w wysokości 30 tys. zł" – powiedziała.

Dodała, że "we wtorek na lodowisko udali się pracownicy sanepidu z policją, by przeprowadzić kontrolę, czy kwiaciarnia-lodowisko funkcjonuje, ponieważ do południa było tam ok. 50 osób".

Staszewska wskazała jednak, że sytuacja związana m.in. z zamknięciem obiektu skomplikowała się, ponieważ – jak tłumaczyła – "w trakcie trwania czynności kontrolno-wyjaśniających okazało się, że od dzisiaj obiekt ma nowego właściciela".