Wszyscy parlamentarzyści Lewicy zaszczepią się przeciwko Covid-19 w pierwszy możliwym terminie - zadeklarował w poniedziałek szef klubu Krzysztof Gawkowski. Zadał też rządowi pytania dotyczące programu szczepień m.in. w sprawie harmonogramu dla kolejnych grup.

Rzeczniczka Lewicy, posłanka Anna Maria Żukowska powiedział na poniedziałkowej konferencji, że Lewicy bardzo zależy na tym, by w Polsce udało się zaszczepić przeciwko COVID-19 przynajmniej 70 proc. populacji. "Tak, abyśmy po osiągnięciu tego poziomu mogli wrócić do normalnego życia, normalnego funkcjonowania" - podkreśliła.

Z kolei Gawkowski zaznaczył, że szczepionka jest elementem budowy odpowiedzialności i bezpieczeństwa, ale ludzie muszą chcieć się szczepić. "W imieniu posłanek i posłów, senatorki i senatora Klubu Parlamentarnego Lewicy deklarujemy, że zaszczepimy się wszyscy w pierwszy możliwym terminie" - oświadczył.

Sszef klubu Lewicy uważa, że powszechny program szczepień powinien łączyć ponad podziałami politycznymi. "Kibicujemy rządowi, aby ten program się udał, ale mamy wiele obaw, które wynikają z wcześniejszych zaniedbań" - powiedział Gawkowski. "Rząd wielokrotnie wykazywał się chaosem w przygotowaniach do walki z pandemią" - dodał.

Poinformował, że w imieniu klubu kieruje pismo do premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM, pełnomocnika rządu ds. programu szczepień Michała Dworczyka i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z prośbą o odpowiedź na szereg pytań dotyczących szczepień.

Lewica pyta m.in. jakie są tygodniowe i miesięczne plany szczepień na 2021 rok; kiedy rozpoczną się szczepienia kolejnych grup i kiedy planowane jest III etap, czyli szczepienie wszystkich dorosłych; w jaki sposób Rada Ministrów zapewni dostępność szczepień mieszkańcom mniejszych miejscowości oddalonych od punkty szczepień; co z dostępnością szczepień dla osób z niepełnosprawnościami, nieubezpieczonych czy bezdomnych; ile będzie ostatecznie punktów szczepień i w jakich godzinach będą działać; jak będą wynagradzane osoby wykonujące szczepienia i kiedy możliwe jest wyszczepienie populacji umożliwiające osiągnięcie odporności populacyjnej.

Poseł Maciej Konieczny podkreślił, że program szczepień będzie wymagał zdolności organizacyjnych, konsekwencji i zaufania.

"Po to, żeby ogromna większość polskiego społeczeństwa, powyżej 70 proc. z nas się zaszczepiło, to państwo musi z tymi szczepionkami do nich dotrzeć, oni muszą chcieć się zaszczepić i niestety ostatnie działania rządu związane z pandemią, z czasami tak nie do końca poważnymi sprawami jak obchodzenie Sylwestra, pokazują, że to zaufanie zostało nadwyrężone, że jest chaos. To musi się zmienić, bo od tego, czy ten powszechny program szczepień się uda, zależy czy Polki i Polacy, my wszyscy, wrócimy do normalnego życia i czy w końcu Polki i Polacy przestaną umierać z powodu koronawirusa" - powiedział poseł Lewicy.

W niedziele w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19 preparatem wyprodukowanym przez konsorcjum Pfizer-BioNTech.

W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele.

Do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek szczepionki. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział w poniedziałek, że każda osoba, niezależnie od tego, czy jest ubezpieczona, może leczyć się na COVID-19, podlegać bezpłatnej diagnostyce oraz uzyskać bezpłatne szczepienie.