Prezydent Indonezji Joko Widodo odwołał swoją wizytę w Australii z powodu "sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Dżakarcie" - poinformował w sobotę w oświadczeniu australijski premier Malcom Turnbull.

W Dżakarcie doszło w piątek do zamieszek podczas protestu muzułmanów przeciwko domniemanemu bluźnierstwa gubernatora miasta. By rozproszyć tłum policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. Dziesiątki tysięcy demonstrantów domagały się aresztowania chrześcijańskiego gubernatora Basukiego "Ahoka" Tjahaja Purnamy, którego oskarżono o obrazę Koranu. W starciach demonstrantów z policją zginęła jedna osoba, a 12 zostało rannych.

Purnama jest pierwszym chrześcijaninem oraz przedstawicielem chińskiej mniejszości, który objął urząd gubernatora w tym największym muzułmańskim kraju świata oraz sojusznikiem prezydenta Widodo.

Radykalni muzułmanie oskarżają go o bluźnierstwo - miał skrytykować fragment Koranu, który może być zinterpretowany w ten sposób, że zabrania muzułmanom zaakceptowania osoby niewiernej jako przywódcy.

Widodo - muzułmanin - zapowiedział, że nie będzie interweniował, jeśli podjęte zostaną kroki prawne przeciw Purnamie.

W liczącej 258 milionów ludzi Indonezji islam wyznaje ponad 87 proc. mieszkańców. Indonezyjczycy mogą wyznawać inne religie, ale ateizm jest zabroniony. Chrześcijanie stanowią 7 proc.

Prezydent Widodo miał w niedzielę udać się do Australii; w poniedziałek planowane było jego wystąpienie w australijskim parlamencie.