Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zaapelował w piątek podczas rozmowy telefonicznej z szefem dyplomacji Rosji Siergiejem Ławrowem o wywarcie presji przez Moskwę na władze Syrii w celu umożliwienia pomocy humanitarnej dla mieszkańców oblężonego Aleppo.

Niemiecki MSZ poinformował, że Steinmeier w rozmowie z Ławrowem wskazał na konieczność pilnej pomocy dla odciętych od świata mieszkańców miasta. Steinmeier "wezwał Rosję do wywarcia presji na syryjski reżim, aby można było wreszcie udzielić ludności pomocy" - oświadczył rzecznik MSZ.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała przed południem do władz Rosji, by wykorzystując swój znaczący wpływ na syryjski reżim, położyły kres "strasznej sytuacji" w Aleppo, na północnym zachodzie Syrii. "To, co się tam dzieje, jest przerażające" - powiedziała Merkel w Magdeburgu.

Szefowa niemieckiego rządu przypomniała, że prawo międzynarodowe nie daje podstaw do bombardowania szpitali, a Moskwa powinna pomóc w zakończeniu przemocy w pogrążonej w wojnie domowej Syrii.

We wrześniu, krótko po załamaniu się tygodniowego rozejmu, armia syryjska, wspierana przez szyickie milicje i rosyjskie lotnictwo, rozpoczęła nową ofensywę w celu odbicia wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Nowy etap działań zbrojnych objął bombardowania miasta, jedne z najcięższych w ponad pięcioletniej historii syryjskiego konfliktu.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert zaapelował w piątek w imieniu Niemiec do Rosji i Iranu, kluczowych sojuszników syryjskiego prezydenta, by dzięki swoim wpływom powstrzymały eskalację przemocy w tym kraju oraz doprowadziły do dostarczenia pomocy humanitarnej cywilom.

Zapytany na konferencji prasowej, czy rząd Niemiec popiera nałożenie sankcji na Rosję za działania zbrojne w Syrii, Seibert oświadczył, że należy rozważyć wszystkie możliwości, ale wypracowanie rozejmu jest dla Berlina sprawą o najwyższym priorytecie.

"Szczególnie Rosja i Iran mają obowiązek wykorzystania swego wpływu na reżim Asada, by powstrzymać narastanie przemocy i cierpnie ludności cywilnej" - powiedział rzecznik.

Wcześniej w piątek szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu, wpływowy poseł współrządzącej CDU Norbert Roettgen na łamach dziennika "Sueddeutsche Zeitung" obarczył Rosję współodpowiedzialnością za zbrodnie wojenne w Syrii i opowiedział się za nowymi sankcjami wobec Moskwy. Jego zdaniem sankcje wobec Rosji nie przyniosą szybkich rezultatów, jednak prezydent tego kraju Władimir Putin z pewnością "uwzględni je w swoich kalkulacjach".

Od 2014 roku wobec Rosji obowiązują sankcje nałożone przez Unię Europejską w związku z aneksją Krymu i wspieraniem przez Moskwę separatystów w Donbasie na wschodzie Ukrainy.

Rzecznik MSZ Niemiec Martin Schaefer mówił w środę w Berlinie, że nie ma żadnych konkretnych propozycji sankcji wobec Rosji w związku z jej działaniami w Syrii; zdaniem kierowanego przez SPD resortu spraw zagranicznych konfliktu w Syrii nie da się rozwiązać bez udziału Rosji. (PAP)

lep/ mc/