Donald Tusk przekazał dzisiaj, że TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed np. niebezpiecznym z punktu widzenia interesów państwa polskiego przejęciem. Ta wiadomość podzieliła polityków i ekspertów. Dr Michał Sopiński zapytał w serwisie X, czy mamy do czynienia z nowym dekretem Bieruta.
– Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić o stacje telewizyjne TVN i Polsat. Zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed np. niebezpiecznym z punktu widzenia interesów państwa polskiego przejęciem – powiedział dzisiaj podczas konferencji Donald Tusk.
Wskazano, że Rada Ministrów przyjmie “Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli” w przyszłym tygodniu.
Zapowiedź premiera wywołała burzę. Jedni zarzucają premierowi "niedouczenie" (Daniel Obajtek w serwisie X), inni mówią o obronie wolności mediów.
Przejęcie TVN i Polsatu – czy będzie możliwe?
Michał Sopiński, rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, zapytał, czy prywatnie telewizja TVN należąca do zagranicznego amerykańskiego koncernu Discovery może być na wykazie spółek strategicznych dla państwa polskiego.
"W świetle prawa nie ma takiej możliwości. To byłaby ingerencja rządu o charakterze quasi-nacjonalizacyjnym naruszająca wolność słowa. Możliwa do realizacji jedynie w systemie autorytarnym. Zgodnie z prawem wykaz spółek strategicznych sporządzany jest na podstawie art. 31 ust. 2 Ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym. Wedle tej ustawy spółką o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa może zostać jedynie „spółka z udziałem Skarbu Państwa lub państwowej osoby prawnej". Samo rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów - Wykaz spółek o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa ma więc charakter wykonawczy wobec Ustawy i nie może być wydane bez właściwiej delegacji ustawowej" czytamy we wpisie Sopińskiego.
Doktor nauk prawnych dodał, że stacja TVN nie jest spółką z udziałem Skarbu Państwa ani państwowej osoby prawnej. "Jest to prywatna telewizja należąca do zagranicznego amerykańskiego koncernu Discovery. Więc nie może znaleźć się na żadnym wykazie rządowym" – podkreślił.
Na podobne kwestie zwraca uwagę Michał Czarnik, radca prawna, który napisał, że wpisanie spółek prowadzących stacje telewizyjne TVN i Polsat na listę podmiotów podlegających ochronie jest w obecnym stanie prawnym niemożliwe i wymagałoby zmiany ustawy, a to jest "praktycznie niemożliwe w obecnym układzie politycznym - podpis Prezydenta".
Politycy komentują decyzję premiera
Daniel Obajtek napisał w serwisie X po decyzji Donalda Tuska: "Niedouczona banda. TVN nie jest własnością Polski, tylko amerykańskiego koncernu Discovery. Chyba nie wpiszecie Discovery na listę strategicznych firm? Właściciel może zmieniać ciała statutowe, jak chce. Nie emacie elementarnej wiedzy".
Robert Biedroń, przewodniczący Lewicy, wskazał, że "wolności mediów broniliśmy przez lata, gdy rządzący PiS podniósł na nią rękę".
"Dzisiaj nie możemy pozwolić na to, aby Putin za pomocą Orbana przejął najważniejsze dla Polek i Polaków telewizje. Polsat i TVN zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych. Dla dobra Polski" – napisał w serwisie X.
Konfederacja opublikowała wpis, w którym podaje, że "koalicja Tuska tak bardzo przestraszyła się, że prywatna spółka TVN zostanie przejęta przez innego inwestora i przestanie nadawać pro-rządową propagandę. Wolne media są dla Tuska wolne, wtedy kiedy ma nad nimi kontrolę. Kiedy nie ma, trafiają do wykazu firm strategicznych, które 'wymagają' ochrony. Donald Tusk ma swoje #LexTVN".
Mark Brzeziński, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, podał, że pluralizm mediów jest fundamentem demokracji.
"Wiem, jak bardzo Polacy cenią sobie dostęp do wolnych i różnorodnych mediów. W obliczu globalnych wyzwań związanych z obcą, szkodliwą ingerencją ważne jest, aby rządy podejmowały działania na rzecz ochrony swojej strategicznej infrastruktury przed potencjalnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego" – wskazał w serwisie X.