Władze Indii nie przedłużą wiz trzem chińskim dziennikarzom pracującym dla agencji prasowej Xinhua - podały w poniedziałek źródła w indyjskim rządzie. Dwaj dziennikarze są podejrzewani o to, że nielegalnie przedostali się do obozów dla tybetańskich uchodźców.

Chińska prasa uznała tę decyzją "za małostkową". Przedstawiciel indyjskich władz wyjaśnił, że dziennikarze muszą opuścić Indie w ciągu tygodnia, co jest następstwem śledztwa służb bezpieczeństwa.

"W negatywny sposób wzbudzili zainteresowanie służb bezpieczeństwa" - powiedział ten chcący zachować anonimowość urzędnik. "Zajmowali się działalnością, która jest niezgodna ze statusem dziennikarza" - dodał.

Pracownicy agencji Xinhua nie zostaną oficjalnie wydaleni z Indii; zamiast tego nie zostaną im przedłużone roczne wizy i do 31 lipca muszą opuścić kraj.

Oficjalnie nie podano żadnego powodu tej decyzji. Jednak według dziennika "Hindustan Times" w ubiegłym roku dwóch chińskich dziennikarzy udało się bez pozwolenia indyjskiego MSW do obozów dla tybetańskich uchodźców w stanie Karnataka, na południu Indii, podając się za kogoś innego.

"Dziennikarze nie otrzymali tzw. pozwolenia na wizytę na obszarze chronionym, by odwiedzić obozy, ale ich prawdziwa tożsamość została wykryta, gdy dotarli na miejsce" - powiedział gazecie przedstawiciel władz.

W Indiach mieszkają tysiące tybetańskich uchodźców, którzy uciekli z ojczyzny, gdy Chiny wysłały swe oddziały do Tybetu, by stłumić powstanie w 1951 roku.

Wielu z nich zamieszkało wokół Dharamśali na północy Indii, w tym dalajlama, oraz w obozach, do których obcokrajowcy nie mają wstępu, np. w Karnatace. Żyje tam ok. 40 tys. z nich.

Tybetańczycy mieszkający na wygnaniu w kwietniu zagłosowali za odnowieniem mandatu mającego siedzibę w Dharamśali rządu na uchodźstwie, którego Chiny nie uznają. Ten temat wzbudza napięcia w relacjach między władzami w Delhi a Pekinem.

W ostatnim czasie stosunki między krajami pogorszył brak zgody Chin na przyłączenie się Indii Grupy Dostawców Jądrowych (NSG). Jest to grupa zrzeszająca 48 państw dostarczających materiały jądrowe, której celem jest zapobieganie rozprzestrzenianiu broni jądrowej poprzez kontrolowanie eksportu materiałów, urządzeń i technologii służących do produkcji broni jądrowej.

W poniedziałkowym artykule redakcyjnym chiński dziennik "Global Times" spekuluje, że decyzja w sprawie wiz to "rewanż wymierzony w Chiny" po ich wecie w sprawie członkostwa Indii w NSG. (PAP)