"Aborcja to zabicie człowieka. Tę sprawę trzeba jak najszybciej, po ludzku załatwić" - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, europoseł i prezes Prawicy RP Marek Jurek. "Tutaj zróbmy dobrą zmianę. Może od tej sprawy obie strony sporu zaczęłyby realizować wymóg demokratycznego państwa prawa" - dodaje. Jego zdaniem, rząd i opozycja mogłyby zacząć rozwiązywanie kwestii Trybunału Konstytucyjnego od takiej zmiany ustawy aborcyjnej, która uwzględniałaby orzeczenie TK z 1997 roku.

"Apeluję o odpowiedzialne zachowanie i zaangażowanie" - mówi Jurek. Według niego, "widzimy asymetrię - z jednej strony posłanki Nowoczesnej, które robią spoty kwestionujące potrzebę ochrony życia, z drugiej strony milczenie albo kwalifikowanie tego do kwestii światopoglądowej". "Kwestia prawa do życia to kwestia praw ludzkich, a odpowiedzialne zachowanie to głosowanie za życiem. Nie było tak wyraźnej i silnej większości za życiem jak w tym parlamencie. Mam nadzieję, że parlament zachowa się po ludzku" - podkreśla europoseł.

"Widzę, że państwo działa. Minister Szałamacha zachował się jak człowiek odpowiedzialny, który zwraca się do drugiego odpowiedzialnego człowieka, na którego dobrą wolę liczy. Przewodniczącemu Rzeplińskiemu z trudem przychodzi zrozumienie kategorii dobra publicznego" - tak Marek Jurek komentuje list ministra finansów do prezesa TK. Jego zdaniem, minister pokazał dobrą wolę i odpowiedzialność państwową. "To, co zrobił minister Szałamacha, to przykład, jak jeden polityk apeluje do drugiego o dobrą wolę i próbuje trochę naprawić konflikt. Publikacja listu przez TK jest kompletnie nieodpowiedzialna" - ocenia ponadto gość RMF FM.

"Proponowałem rozwiązanie konfliktu o Trybunał pół roku temu. Wtedy było to możliwe. Opozycja mogła nie angażować TK w ten konflikt i uznać nadużycie władzy, jakiego dopuściła się w czerwcu. Zbojkotowała wybory w Sejmie i to był grzech pierworodny. Wtedy ruszyła lawina" - mówi Jurek. Jego zdaniem, "trudno rozmawiać z opozycją, która kieruje się strategią 'ulica i zagranica'". Pytany o rozwiązanie tego sporu, Jurek odpowiada, że może to zrobić tylko prezydent. "Ma instrumenty, ale musi z nich skorzystać. Arbitraż musiałby się zaczynać od zaproponowania nowych rozwiązań, być może referendum" - ocenia. Gość RMF FM uważa, że prezydent mógłby zaproponować mechanizm opcji zerowej: "Prezydent każdorazowo proponuje sędziów TK, którzy są powoływani za zgodą 2/3 Senatu".

Czytaj więcej: RMF 24