Osoby nieubezpieczone nie mogą otrzymać szczepionki przeciw COVID-19 – taką informację otrzymaliśmy od Ministerstwa Zdrowia po zgłoszeniu od czytelnika, któremu odmówiono wykonania świadczenia. Co więcej, osoby te nie mogą odpłatnie zrealizować tej usługi.

W Ministerstwie Zdrowia oraz w Narodowym Funduszu Zdrowia pojawił się chaos informacyjny. Jak pisaliśmy niedawno w Gazecie Prawnej, w przypadku chęci zaszczepienia się przez osobę nieubezpieczoną w punkcie aptecznym, może do tego dojść wyłącznie po uiszczeniu opłaty za wykonanie usługi przez wykwalifikowanego pracownika – na takim stanowisku stał wówczas Narodowy Fundusz Zdrowia, choć nie zabrał głosu w oficjalnym komunikacie.

Jednak w odpowiedzi przesłanej naszemu portalowi czytamy, że osoby nieobjęte ubezpieczeniem nie będą mogły skorzystać ze szczepionki dostarczanej przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych.

Dezinformacja w Ministerstwie Zdrowia

Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, któremu odmówiono – mimo wystawionego skierowania – szczepienia w punkcie aptecznym. Jak dowiedzieliśmy się wówczas od Narodowego Funduszu Zdrowia, pacjent – choć nieubezpieczony – powinien zapłacić za usługę, jednak sama szczepionka miałaby być darmowa.

Spójną wersję próbowaliśmy ustalić również z Ministerstwem Zdrowia. Po kilku dniach i ponagleniach telefonicznych dowiedzieliśmy się, że osoby bez ubezpieczenia nie mogą się zaszczepić zgodnie z nowelizacją ustawy z połowy listopada tego roku. Jak dodano, nie mogą one również zapłacić za usługę, mimo że szczepionki są dostarczane przez RARS.

Niemożliwe jest wniesienie opłaty za świadczenie przeciw COVID-19. Zgodnie z zasadami realizacji szczepień przeciw COVID-19 opublikowanymi w komunikacie nr 34 z dnia 17 listopada br. – świadczenie jest przewidziane dla osób posiadających prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych na zasadach określonych w ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2022 r. poz. 2561 z późn. zm.)” – przekazano Gazecie Prawnej w stanowisku Ministerstwa Zdrowia.

Jednocześnie na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest podana informacja wprost dotycząca tego, czy osoby nieubezpieczone mogą się zaszczepić (odpłatnie lub nie). W rozmowie z nami rzecznik prasowy NFZ przekazał, że informacja ta znalazła się w jednym z artykułów w postaci odnośnika do komunikatu Ministerstwa Zdrowia, który kieruje z kolei do nowelizacji ustawy, o której wcześniej pisaliśmy.

Nieubezpieczona osoba a szczepionka przeciw COVID-19

W komunikacie, na który powołuje się NFZ, nie wskazano wprost, które osoby mogą skorzystać ze świadczenia – padła jedynie informacja o tych, które mają prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Jak przekazało nam Ministerstwo Zdrowia, do grona tych osób według ustawy zalicza się:

  • osoby objęte powszechnym - obowiązkowym i dobrowolnym ubezpieczeniem zdrowotnym,
  • inne niż ubezpieczeni osoby posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które posiadają obywatelstwo polskie lub uzyskały w Rzeczypospolitej Polskiej status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą lub zezwolenie na pobyt czasowyudzielone w związku z okolicznością, o której mowa w art. 159 ust. 1 pkt 1 lit. c lub d ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach (Dz.U. z 2021 r. poz. 2354, z późn. zm.1)), spełniające kryterium dochodowe, o którym mowa w art. 8 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz.U. z 2021 r. poz. 2268, z późn. zm.2)), co do których nie stwierdzono okoliczności, o której mowa w art. 12 tej ustawy, na zasadach i w zakresie określonych dla ubezpieczonych.

Dodatkowo uprawnione do szczepień przeciw Covid-19 są dzieci poniżej 18 roku życia oraz kobiety w okresie ciąży, porodu lub połogu, które posiadają polskie obywatelstwo lub mają status uchodźcy albo ochronę uzupełniającą. Świadczenie przysługuje również dzieciom, które pobierają rentę rodzinną.

Zamieszczanie ze szczepieniami przeciwko COVID-19

Jak informowaliśmy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, nowe regulacje dotyczące szczepień przeciwko koronawirusowi powodowały chaos informacyjny w Ministerstwie Zdrowia i NFZ już od początku grudnia.

Zaczęło się od zamieszczenia „fejkowej” listy placówek, które miały od 6 grudnia szczepić przeciwko Covid-19. Następnie okazało się, że sposób rozliczeń za szczepienie jest bardzo skomplikowany, a lekarze muszą logować się do trzech różnych systemów.

Wisienką na torcie pozostaje fakt, że liczba zamówionych szczepionek zdaniem lekarzy jest niewystarczająca. Do Polski, jak wynika z ustaleń Klary Klinger i Patrycji Otto, dotarło 410 tys. szczepionek, a całość została już rozdystrybuowana. Teraz Ministerstwo Zdrowia negocjuje kolejne transze preparatów.

Jednocześnie w ostatni piątek stwierdzono prawie 3 tys. przypadków zakażeń, w tym ponad 2 tys. nowych. Zmarło osiem osób. Dr Michał Sutkowski, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce powiedział w rozmowie z PAP, że jest to znaczący wzrost, a samych zakażeń jest o wiele więcej niż pokazują statystyki.