Dawno, dawno temu, na przełomie lat 70. i 80., pojawiła się grupa ludzi, którzy na wyznanie „Kocham cię” zaczęli odpowiadać „Wiem”. I to dzięki nim w kinach pojawia się kolejna część gwiezdnej sagi
Zbyszek Krüger wagarował, by obejrzeć jak najszybciej w kinie odrestaurowaną trylogię: – Po prostu musiałem te filmy zobaczyć tak szybko, jak się dało. Więc najpierw biegłem na „Nową nadzieję” do kina Wilda, a potem na „Imperium kontratakuje” do kina Bałtyk. Co tam szkoła, „Gwiezdne wojny” były ważniejsze!
Małgorzata Kubaś swojej 13-miesięcznej dziś córce w czasie ciąży puszczała słynny „Imperial march” Johna Williamsa. – Doradzano, by dziecko jeszcze w łonie słuchało muzyki instrumentalnej, by mogło się już wtedy oswajać z dźwiękami. Próbowałam, naprawdę próbowałam słuchać Mozarta, ale po prostu nie mogłam. Więc zaczęłam puszczać moją ukochaną ścieżkę dźwiękową ze „Star Wars”. I dziś mała, słysząc ją, aż podryguje do tańca.