W Brukseli trwa spotkanie ministrów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej w sprawie uchodźców. Mają oni zdecydować o tym, ilu migrantów i na jakich zasadach przyjmą do siebie poszczególne kraje członkowskie.

Na stole jest propozycja Komisji dotycząca podziału 120 tysięcy migrantów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Polska mogłaby przyjąć na początek ponad 5 tysięcy osób ponad to, co zadeklarowała wcześniej - czyli 2 tysiące osób.

Przed rozpoczęciem narady szefowa polskiego MSW wyraziła przekonanie, że sugestie i stanowisko Warszawy będą widoczne w trakcie unijnych negocjacji w sprawie kryzysu imigracyjnego. Teresa Piotrowska podkreśliła, że Polska oczekuje wzięcia pod uwagę naszych zastrzeżeń. "Ten dokument, jaki za chwilę będzie leżał na stole, jesteśmy przekonani, że te nasze sugestie i te nasze stanowiska negocjacyjne będzie zawierał" - mówiła minister.

Teresa Piotrowska przypomniała o oczekiwaniach Warszawy wobec unijnej polityki imigracyjnej. To segregacja uchodźców od imigrantów ekonomicznych i uszczelnienie granic Unii.
Szefowa MSW dodała, że postawa Polski wobec rozdzielenia imigrantów pomiędzy unijne kraje, pozostaje bez zmian. To solidarność i brak przymusu i automatyzmu w rozdziale uchodźców.


Narada szefów MSW może większością głosów przyjąć pomysł Unii Europejskiej, dotyczący rozdzielenia imigrantów pomiędzy kraje Unii. W pierwotnej wersji chodziło o 120 tysięcy imigrantów, ale pula ta może zmniejszyć się o ponad 50 tysięcy, bo Węgry oświadczyły, że nie chcą brać udziału w unijnym mechanizmie, bo uznają go za nieskuteczny.