„BND (Federalna Służba Wywiadowcza – red.) w żadnym momencie nie reprezentowała poglądu, że w Smoleńsku w kwietniu 2010 roku mogło dojść do zamachu” – mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM rzecznik niemieckiego wywiadu Martin Heinemann.

Podkreśla, że Jürgen Roth autor książki „Zamknięte akta S.” nigdy z nim się nie kontaktował. Odnosząc się do notatki, na którą powołuje się Roth, rzecznik Federalnej Służby Wywiadowczej oświadczył: „Zaczęliśmy szukać tych dokumentów w naszej bazie, ale bez sukcesu”.

Cała rozmowa dziennikarza RMF FM Adam Górczewskiego z rzecznikiem BND na www.rmf24.pl