W Polsce rozpada się co trzecie małżeństwo. Efekt jest taki, że już co ósme małoletnie dziecko doświadczyło rozstania się jego rodziców
Co roku rozwody rodziców dotykają 55 tys. dzieci. Najwięcej w wieku 7-15 lat / Dziennik Gazeta Prawna
W ostatnich siedemnastu latach blisko 900 tys. dzieci przed 18 rokiem życia doświadczyło rozwodu swoich rodziców – wynika z danych GUS. Czyli co ósme z nich przeżyło rozpad rodziny – wynika z szacunków DGP. Trzy najważniejsze przyczyny rozwodów to: niedochowanie wierności małżeńskiej, alkoholizm partnera i niezgodność charakterów.
Dzieci ze związków, które się rozpadły, reprodukują zachowania rodziców. Są bardziej skłonne do rozwodów – twierdzi demograf dr Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego. – Dzieci, które przeżyły rozbicie małżeństwa rodziców, są po osiągnięciu odpowiedniego wieku bardziej ostrożne przy podejmowaniu zobowiązań matrymonialnych. Można oczekiwać, że częściej będą żyły w związkach partnerskich – dodaje Szukalski.
Jego opinię potwierdza demograf z SGH profesor Irena Kotowska. – Z naszych badań wynika, że osoby, które mają za sobą rozwód rodziców, mniej chętnie zawierają małżeństwa – komentuje.
Według psycholog dr Aleksandry Piotrowskiej z Uniwersytetu Warszawskiego dzieci z rozbitych rodzin ponoszą wysokie koszty jeszcze przed momentem rozwodu rodziców. Między innymi doświadczają długotrwałego stresu, który daje efekt podobny do zespołu stresu pourazowego.
– Natomiast po rozstaniu rodziców dziecko ma zaniżoną samoocenę i niezaspokojone poczucie bezpieczeństwa – tłumaczy Aleksandra Piotrowska. – Rodzi się w nim przeświadczenie, że nie ma na świecie niczego trwałego – przekonuje psycholog.
W rozbitych rodzinach w wielu przypadkach pojawiają się problemy materialne. Zasądzane alimenty są na ogół niskie. W ubiegłym roku sądy najczęściej zasądzału na dziecko alimenty w kwocie 401–500 zł. Zdarzały się jednak i takie, które nie przekraczały 100 zł lub mieściły się w granicach 101–300 zł.
Z danych GUS wynika, że wśród dzieci z rozwiedzionych małżeństw najwięcej – ponad połowa – jest w wieku 7–15 lat. Czyli w okresie, w którym uczęszczają do szkoły podstawowej lub gimnazjum.
Sądy najczęściej powierzają władzę rodzicielską matce (w zeszłym roku w 59,6 proc. ogółu rozwodów). W przypadku ojca – i to się zmieniło jedynie nieznacznie w ostatnich trzech dekadach – w ubiegłym roku wykonywanie władzy rodzicielskiej uzyskało 4,6 proc. mężczyzn. W 1980 r. było to zaledwie 2,6 proc.
Jak się rozstają w Polsce B
W 2013 r. rozwiodło się 61 tys. par. Wśród nich 42 proc. nie ma dzieci. Ale pod tym względem sytuacja jest regionalnie zróżnicowana. W woj. warmińsko-mazurskim. Tam wśród rozwodników tylko 37 proc. jest bez dzieci, gdyż bezdzietnych małżeństw jest tam w ogóle mało. W związku z dużym bezrobociem pary bez potomstwa często migrują w poszukiwaniu pracy. Mniej niż średnio w kraju, bo 40 proc., jest też takich małżeństw wśród par w woj. podkarpackim. I stąd młodzi tradycyjnie wyjeżdżają za granicę na zarobek. Co istotne, z badań dr. Piotra Szukalskiego wynika, że województwa o rolniczym charakterze odznaczają się wyższym od ogólnopolskiego odsetkiem małżeństw z małoletnim potomstwem.
Na tym tle wyróżnia się woj. mazowieckie, gdzie blisko 45 proc. rozwodzących się par nie ma dzieci. Z badań wynika, że wyższy odsetek par nieposiadających w chwili rozwodu dzieci znaleźć można w województwach o najwyższym poziomie zurbanizowania.
Mazowieckie wyróżnia się i tym, że jest tu najwięcej rozwodów – w 2013 r. ponad 9,1 tys. To region o najwyższej liczbie ludności. Na drugim miejscu jest woj. śląskie (8,6 tys. rozwodów). Przy tym utrzymuje się tendencja, zgodnie z którą mieszkańcy miast rozwodzą się nawet kilkakrotnie częściej niż mieszkańcy wsi. Na przykład na Mazowszu jest ich prawie czterokrotnie więcej. Ale wśród rozwodzących się par bez dzieci jest na wsi tylko 38 proc., a w mieście 46 proc.