Generał Abdel Fatah as-Sisi wygrał wybory prezydenckie w Egipcie. Były naczelny dowódca armii uzyskał 96,7 procent głosów. To ostateczny, oficjalnie podany wynik głosowanie sprzed ponad tygodnia.

Jego główny rywal Hamdin Sabahi, który walczył o fotel prezydenta tylko symbolicznie, zdobył poparcie niewiele ponad 3 procent wyborców. Abdel Fatah as-Sisi, po ogłoszeniu wyników, wezwał Egipcjan do pracy na rzecz wolności oraz równości społecznej.

Wygranej pogratulował mu król Arabii Saudyjskiej, nazywając wynik plebiscytu "historycznym" oraz "wejściem na nowy poziom". Monarcha wezwał też inne państwa do finansowego wsparcia dla przeżywającego kryzys ekonomiczny Egiptu.

Generał as-Sisi od początku był faworytem. Po tym, jak odsunął od władzy Bractwo Muzułmańskie, stał się dla wielu Egipcjan bohaterem. Przejściowy egipski rząd zadbał też o jego pozytywną kampanię. Były marszałek polowy ma też poparcie elit oraz mediów.