Doktor Półtawska przekonuje, że Jan Paweł II widział szczególną odpowiedzialność lekarzy nie tylko za zdrowie, ale za los pacjenta, wręcz za jego wieczność. Jak mówi, bolał nad tym, że techniczny rozwój medycyny zagraża etyce, a rady i działania lekarzy stanowią zagrożenie świętości rodziny i miłości ludzkiej. Cierpiał, widząc postępujący spadek moralności, ale uważał, że lekarze mogliby temu zapobiec, gdyby szerzyli prawdę o ludzkiej płciowości i płodności, o teologii ciała.
Dr Półtawska kieruje apel do medyków, by stanęli w obronie zagrożonych wartości chrześcijańskich i podpisali zainicjowaną przez nią „deklarację wiary w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej“.
Jak pisze, chodzi o wyznanie wiary w Boga „Pana Wszechświata, który stworzył mężczyznę i niewiastę“. Uznanie, że „ciało ludzkie i życie jest święte i nietykalne“, a "moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga". „Jeżeli decyzję taką podejmuje człowiek, to gwałci nie tylko podstawowe przykazania Dekalogu, popełniając czyny takie jak aborcja, antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie, eutanazja, ale poprzez zapłodnienie in vitro odrzuca samego Stwórcę" - czytamy w apelu.
Deklaracja stwierdza także, że „podstawą godności i wolności lekarza katolika jest wyłącznie jego sumienie oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła”. Lekarz ma prawo działać zgodnie z nim i z etyką lekarską, która uwzględnia prawo sprzeciwu wobec działań niezgodnych z sumieniem.
Tekst deklaracji został uzgodniony z członkami Papieskiej Akademii Pro Vita - profesorami Zbigniewem Chłapem i Januszem Gadzinowskim.