Ubezpieczeniowe absurdy zdarzają się nie tylko w Polsce. Pewien Portugalczyk podobno wyłudził pieniądze za dość nietypową jak na mężczyznę przypadłość.

63-letni pan Albino Ribeiro z Castelo Branco otrzymał od portugalskiego ZUS-u list z żądaniem zwrotu nienależnych mu świadczeń. Dług wobec ubezpieczyciela sięgnął zawrotnej sumy 41 euro i 10 centów. Problem w tym, że zasiłek miał zostać wypłacony za okres ciąży, która przypadła rzekomo 5 lat temu.

Tu jednak absurdy się nie kończą, bowiem portugalski ZUS wcale nie zorientował się, iż w stanie błogosławionym był mężczyzna. Ubezpieczyciel uznał natomiast, iż ciąża pana Albino, wbrew jego deklaracjom, nie była zagrożona. Jeśli Portugalczyk w ciągu miesiąca nie zdoła udowodnić, iż nigdy nie spodziewał się dziecka, będzie musiał zwrócić pieniądze.

Sam zainteresowany zapewnia, że nie przypomina sobie okresu ciąży. "Gdyby jednak te rewelacje się potwierdziły, być może dostałbym jakąś nagrodę jako pierwszy ciężarny Portugalczyk" - śmieje się pan Albino.