Naprawa systemu przeciwpowodziowego zajmie wiele lat - zgodnie przyznali przedstawiciele resortów środowiska i administracji i cyfryzacji. Mimo kolejnych inwestycji jeszcze długo nie będziemy całkowicie zabezpieczeni przed wysoką wodą.

Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski podkreślił, że od 2008 roku zmodernizowano ponad 400 kilometrów wałów przeciwpowodziowych, a w tym roku naprawionych będzie kolejnych 100 kilometrów. Mimo to infrastruktura przeciwpowodziowa cierpi z powodu wieloletnich zaniedbań. Jako przykład podał usuwanie krzewów i drzew z terenów między wałami przeciwpowodziowymi. "Te drzewa mają po kilkadziesiąt lat. One urosły tam przez pięćdziesiąt, sześćdziesiąt lat i nikt ich nie dotykał. Podobnie jest z całą infrastrukturą hydrotechniczną" - powiedział Stanisław Gawłowski.

Wiceminister administracji i cyfryzacji Włodzimierz Karpiński zaznaczył, że konieczne są kolejne inwestycje. Od powodzi w 2010 roku na usuwanie skutków i ochronę przeciwpowodziową przeznaczono ponad 5 miliardów złotych. W tym roku - miliard 300 milionów. Komisja Europejska przyznała nam po tamtej powodzi 104 miliony euro.
Ministrowie przekonywali, że w trakcie realizacji jest też kilka dużych inwestycji przeciwpowodziowych, jak modernizacja Wrocławskiego Węzła Wodnego czy zbiornik wodny Świnna Poręba. Trwa zbieranie danych do map i komputerowych systemów ostrzegania przed powodziami.