W Wielkiej Brytanii aresztowano pierwsze trzy osoby w związku ze skandalem mięsnym, który od końca stycznia bulwersuje opinię publiczną. Dochodzenia zaczynają przynosić wyniki już w kilku krajach Unii Europejskiej.

Dwóch mężczyzn aresztowano w Walii, trzeciego w hrabstwie Yorkshire w północnej Anglii. Wszyscy trzej są związani z firmami, w których 2 dni temu policja i inspektorzy Agencji Standardów Żywności przeprowadzili drobiazgową kontrolę. Obie firmy - rzeźnia w Yorkshire i przetwórnia w Walii - zawiesiły działalność.

Również z dzisiaj wielka brytyjska sieć supermarketów ASDA, która dotychczas nie ucierpiała na skandalu z koniną, znalazła jej ślady w swoim sosie bolognese. Jest to nowy, niepokojący wątek skandalu, gdyż po raz pierwszy chodzi o wyrób ze świeżego mięsa, nie mrożonkę.

Tymczasem brytyjskie media podają, że w Holandii władze poszukują importera rumuńskiego mięsa, które wjeżdżało do magazynu w Bredzie jako konina, a wyjeżdżało jako wołowina.

Jan Fassen został rok temu uznany winnym fałszywego etykietowania koniny jako wołowiny z uboju rytualnego hallal. Jego firma pod nazwą DRAAP, co stanowi anagram holenderskiego słowa "koń" - PAARD - zaopatrywała w tę udawaną wołowinę francuskiego importera, firmę Spanghero, a być może również odbiorców w Anglii.