W Sejmie bez zmian. Wanda Nowicka pozostaje na stanowisku, a izba nadal ma pięciu wicemarszałków. Głosowanie nad odwołaniem posłanki z funkcji wywołało burzę w szeregach Ruchu Palikota.

Posłowie odrzucili wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej. Chciał tego Ruch Palikota, który wycofał jej rekomendację po tym jak przyjęła premię jako jeden z wicemarszałków. Posłowie tego ugrupowania chcieli, by Wandę Nowicką zastąpiła Anna Grodzka. Izba odrzuciła jednak wniosek RP o odwołanie Nowickiej. "Za" głosowało tylko 45 parlamentarzystów - głównie z Ruchu Palikota.

Przycisk "za" wcisnęła też między innymi marszałek Sejmu, Ewa Kopacz. Później przyznała, że zrobiła to omyłkowo i przeprosiła Wandę Nowicką z trybuny. Sama Nowicka głosowała przeciwko swojemu odwołaniu, dyscyplinę partyjną złamali też Anna Grodzka i Robert Biedroń. Przeciwko wnioskowi było 245 posłów, 13 wstrzymało się od głosu.

Po głosowaniu Wanda Nowicka wyszła na trybunę i zapowiedziała, że nie zamierza ustępować. Jak mówiła, przez ostatnie dwa tygodnie czuła się potraktowana instrumentalnie i nie czuła się winna stawianych jej zarzutów. Podziękowała też posłom za utrzymanie jej na stanowisku. Jak dodała, to utwierdza ją w przekonaniu, że nie było merytorycznych podstaw do składania rezygnacji. Nowicka powiedziała, że czuje się reprezentantką kobiet, o których prawa walczy i tych, którzy wiedzą, że prawa kobiet są prawami człowieka. Nowicka zapewniła, że funkcję wicemarszałka będzie sprawować najlepiej jak potrafi.

Głosowanie wywołało burzę w Ruchu Palikota. Jego lider Janusz Palikot zapowiedział, że będzie rekomendował usunięcie Nowickiej z klubu. Sama Nowicka mówiła po głosowaniach, że "spodziewa się każdej decyzji", w tym wykluczenia z szeregów.

Posłowie postanowili też nie zmniejszać liczby wicemarszałków z pięciu do czterech, o co wnioskował PiS. Wnioskująca o te zmiany Beata Szydło mówiła, że utrzymanie jednego stanowiska wicemarszałka to rocznie około pół miliona złotych. Jej zdaniem, te pieniądze powinny trafić do rezerwy budżetowej na tworzenie gabinetów medycznych w szkołach". W odpowiedzi Ruch Palikota wezwał PiS do odwołania dla oszczędności swojego wicemarszałka. Ostatecznie uchwała PiS przepadła. Głosowało za nią tylko 131 posłów, w tym 130 z PiS.