Sprawa Andrzeja Pęczaka do ponownego rozpatrzenia - zdecydował Sąd Najwyższy. Proces byłego barona SLD został uchylony i wraca do łódzkiego Sądu Apelacyjnego.

Obrońcy Pęczaka wnieśli o kasację wyroku trzech lat i ośmiu miesięcy więzienia dla Andrzeja Pęczaka za niegospodarność w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Adwokat Pęczaka mecenas Maciej Rakowski zarzucał Sądowi Apelacyjnemu w Łodzi uchybienia proceduralne. Chodzi m.in. o to, że dążył do ustalenia prawdy w przypadku zeznań jednego z głównych świadków w sprawie.

Początkowo Sąd Okręgowy w Łodzi skazał Pęczaka na cztery lata więzienia, ale po apelacji sąd drugiej instancji obniżył mu karę o cztery miesiące z powodu zmiany przepisów.Sprawa Funduszu była pierwszym, zakończonym prawomocnym wyrokiem, procesem byłego posła SLD. W toku cały czas są dwie inne sprawy.

Andrzej Pęczak był pierwszym posłem w III RP, który trafił do aresztu. Spędził w nim 25 miesięcy. Ponieważ był aresztowany do sprawy lobbysty, to ten okres nie zalicza mu się na poczet kary zasądzonej w procesie dotyczącym Funduszu.