Co najmniej trzy osoby zginęły, gdy zamachowiec-samobójca spowodował w niedzielę wybuch samochodu-pułapki usiłując wjechać do kościoła katolickiego na północy Kenii; jest też wielu rannych - poinformował przedstawiciel służb ratunkowych.

"Możemy potwierdzić śmierć trzech osób" - powiedział.

Rzecznik nigeryjskich władz poinformował z kolei, że do zamachu doszło w kościele pod wezwaniem św.Rity w Kadunie, stolicy stanu o tej samej nazwie.

Do ataku na razie nikt się nie przyznał, ale większość północnych stanów Nigerii opanowanych jest przez radykalnych islamistów z organizacji Boko Haram (w języku plemienia Hausa znaczy to: "Zachodnie wykształcenie to profanacja").

Boko Haram zwykle atakuje nigeryjskie siły bezpieczeństwa, przedstawicieli władz, czy chrześcijan, lecz w przeszłości przypuszczała ataki na muzułmańskich duchownych i meczety, zwłaszcza te które nie podzielały radykalnej linii Boko Haram. Od 2009 roku zamachy w wykonaniu tego ugrupowania kosztowały życie ponad 2.800 osób.

Stan Kaduna położony jest w niestabilnym obszarze, gdzie spotyka się muzułmańska północ z zamieszkaną w dużej mierze przez chrześcijan południem Nigerii. Prawie połowa ze 160 mln mieszkańców tego najludniejszego kraju afrykańskiego to muzułmanie.