Ciała dwóch dziewczynek w wieku 12 i 13 lat znaleziono w rzece niedaleko Krzeszowa pod Kamienną Górą (Dolnośląskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynki zostały porażone prądem z linii niskiego napięcia.

Jak powiedział PAP we wtorek rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze asp. Grzegorz Szewczyk, informację o porażeniu dziewczynek prądem funkcjonariusze otrzymali po godz. 14. Na miejsce wypadku wezwano pogotowie ratunkowe.

Linie energetyczne wpadły do rzeki

"Lekarze stwierdzili zgon obu nastolatek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynki zostały porażone prądem z linii energetycznej przebiegającej nad pobliską drogą i następnie wpadły do rzeki" - poinformował Szewczyk.

Rzeczniczka prasowa firmy Tauron Dystrybucja Ewa Groń w przesłanym PAP komunikacie poinformowała, że obecnie na miejscu wypadku pracują także służby energetyczne.

"Na chwilę obecną wiemy, że z przebiegającej koło rzeki linii niskiego napięcia zerwał się przewód i doszło do porażenia. Sprawdzamy, co było przyczyną i jak doszło do tego tragicznego wydarzenia. Na ten moment możemy tylko wyrazić niezwykły żal i ubolewanie, że doszło do tak tragicznego wypadku" - czytamy w komunikacie.

Na miejscu wypadku ciągle pracują policyjni technicy oraz prokurator, którzy ustalają przyczyny wypadku. Na czas przeprowadzania oględzin wyłączony został prąd w okolicznych domach.