Reprezentacja Polski bardzo szybko odpadła z Euro 2012. Pojawia się coraz więcej nazwisk osób, które mogłyby zastąpić na stanowisku selekcjonera Franciszka Smudę. Możliwe, że kadrę przejmie trener tymczasowy.

"Przegląd Sportowy" sugeruje, że zanim działacze PZPN nie znajdą odpowiedniego kandydata na trenera naszej kadry, reprezentację może poprowadzić dotychczasowy asystent Smudy Jacek Zieliński. "Prowadziłby kadrę maksymalnie pół roku, ale w rzeczywistości nawet krócej. Musiałby się oczywiście liczyć z tym, że w każdej chwili mógłby ustąpić miejsca nowemu selekcjonerowi" - mówi gazecie informator.

Jako kandydat na trenera tymczasowego wymieniany jest także Stefan Majewski, obecnie trener młodzieżówki i członek zarządu PZPN. Dzisiaj ma się pojawić z Grzegorzem Latą na wspólnej konferencji prasowej w sprawie Euro 2012. Zostanie wtedy namaszczony na trenera kadry A?

W mediach padło również nazwisko Jerzego Engela. "Gdyby to do mnie należało, właśnie jego namaściłbym na selekcjonera. Przynajmniej na pół roku. Na pewno by dobrze zaczął eliminacje MŚ. Ma tyle wiedzy i doświadczenia, że zmobilizowałby drużynę - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Michał Listkiewicz.

Wśród osób, które mogłyby trenować reprezentację Polski na stałe, wymieniane są nazwiska Macieja Skorży, Piotra Nowaka, Michała Probierza, Waldemara Fornalika.

Jednego działacze są jednak pewni: selekcjonerem ma być Polak. PZPN nie chce trenera o innej mentalności, z którym nie można się porozumieć (przykład Leo Beenhakkera działa na Latę i spółkę odstraszająco).