Ruch Palikota rozważa złożenie wniosku ws. powołania sejmowej komisji konstytucyjnej, która zajęłaby się m.in. dyskusją na temat wejścia Polski do strefy euro, likwidacji Senatu, ograniczenia liczby posłów - poinformował w Sejmie lider ugrupowania Janusz Palikot.

"Klub Ruchu Palikota (...) rozważy kwestię powołania komisji konstytucyjnej, w związku z wczorajszym orędziem pana prezydenta Komorowskiego w sprawie euro, czego się nie da w Polsce zrobić bez zmian konstytucyjnych" - powiedział dziennikarzom Palikot.

Prezydent we wtorkowym wystąpieniu podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu powiedział m.in., że "odpowiedzią Polski na kryzys powinny stać się działania zmierzające do wzmocnienia bezpieczeństwa finansowego, do redukcji długu publicznego i do zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki". Według Komorowskiego, w ten sposób Polska osiągnie gotowość wejścia do strefy euro. Zastrzegł, że nie chodzi o "sztywny kalendarz", a jedynie świadomość wszystkich, że jest to droga do dalszego rozwoju Polski.

"Szkoda pieniędzy (na Senat), powinien być zlikwidowany"

Zdaniem Palikota, debata konstytucyjna zrodzi też szanse ponownego przedyskutowania starego postulatu PO dotyczącego ograniczenia liczby posłów i likwidacji Senatu. "Szkoda pieniędzy (na Senat), powinien być zlikwidowany" - uważa Palikot. Przypomniał, że jego ugrupowanie nie wystawiło żadnego kandydata w wyborach do Senatu.

Według niego, pozostaje także do rozstrzygnięcia kwestia związana ze świeckim charakterem państwa. "Być może także i w tej sprawie należałoby, aby konstytucja ostatecznie rozstrzygała" - mówił Palikot.

"Jest to, moim zdaniem, dobry okres trzech lat bez wyborów, by zbudować ponadpartyjną komisję konstytucyjną" - powiedział.

Palikot: Jestem wdzięczny premierowi za fotel wicemarszałka dla Nowickiej

Palikot pytany, czy jest wdzięczny Donaldowi Tuskowi za to, że pomógł im wywalczyć funkcję wicemarszałka dla Wandy Nowickiej odparł, że tak. "Jestem mu osobiście wdzięczny, też w imieniu Wandy i całego klubu, ale też w imieniu naszych 1,5 mln wyborców, którzy zagłosowali na Ruch Palikota" - powiedział.

"Dobrze się stało. Ta praktyka raz złamana ostatecznie w sposób niezrozumiały nigdy nie mogłaby być odnowiona, więc mielibyśmy jeszcze bardziej dziki Sejm niż mamy" - mówił.

Kandydatura Nowickiej na wicemarszałka Sejmu głosowana była dwukrotnie; za pierwszym razem kandydatka Ruchu Palikota nie uzyskała wymaganej bezwzględnej większości głosów. Nowicką w drugim głosowaniu poparło 243 posłów, a jej kontrkandydatkę Beatę Kempę (Solidarna Polska) - 154.

Według b. wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO), premier Tusk w trakcie spotkania klubu PO w Sejmie przekonał posłów Platformy, aby w drugim głosowaniu na wicemarszałka poparli Wandę Nowicką.