W środę ambasadorowie UE zakończyli prace nad tekstem traktatu akcesyjnego z Chorwacją. Tym samym zakończyli okres prawie dwuletnich negocjacji dotyczących treści traktatu.
"Pozostaje w tej chwili dokończenie pracy, która jest konieczna do tego, żeby w połowie 2013 roku Chorwacja mogła być członkiem Unii Europejskiej, a więc uzgodnienie wersji językowych traktatu (do końca października - PAP) i rozpoczęcie procedury z Parlamentem Europejskim, który ma zatwierdzić ten traktat. Cały czas planujemy podpisanie traktatu akcesyjnego z Chorwacją jeszcze w tym roku" - powiedział dziennikarzom w Brukseli ambasador RP przy UE Jan Tombiński.
Podkreślił, że dopiero podpisanie traktatu otworzy drogę do ratyfikacji trakatu.
Według informacji, do których dotarła PAP, dokładna data ani miejsce podpisania traktatu nie zostały jeszcze ustalone. Dotychczas mówiło się, że w grę wchodzą Zagrzeb, Warszawa lub Bruksela. Zanim traktat zostanie podpisany muszą zatwierdzić go najpierw PE, a potem kraje UE. Gdyby głosowanie w PE odbyło się 2 grudnia, pierwszą możliwą datą na zatwierdzenie traktatu przez ministrów "27" jest 5 grudnia. Na 4 grudnia zaplanowane są wybory parlamentarne w Chorwacji, co zdaniem polskiej prezydencji nie powinno mieć wpływu na podpisanie traktatu.
W opinii polskiego ambasadora, przystąpienie Chorwacji do UE jest "bardzo silnym sygnałem dla całego regionu bałkańskiego". "Musimy pomóc temu regionowi jako
Same negocjacje akcesyjne trwały prawie sześć lat
Unia Europejska, a także pomożemy sobie tym, że przestaniemy mówić o Bałkanach jako o problemie europejskim, a zaczniemy mówić jako o części projektu europejskiego" - powiedział Tombiński. Przypomniał, że Serbia i Czarnogóra złożyły już wnioski o uznanie ich za kraje kandydujące do członkostwa w UE, a KE przygotowuje opinie w tej sprawie.
W czerwcu państwa członkowskie UE podjęły formalną decyzję o zakończeniu negocjacji i poparły politycznie decyzję o przyjęciu Chorwacji do UE, gdy Komisja Europejska zarekomendowała zamknięcie ostatnich czterech rozdziałów negocjacyjnych. Celem tej decyzji było podpisanie traktatu akcesyjnego jeszcze przed końcem tego roku, czyli za polskiej prezydencji w Radzie UE. Wtedy nie wiadomo jednak było, ile czasu zajmie redagowanie oraz tłumaczenie traktatu.
Same negocjacje akcesyjne trwały prawie sześć lat. Chorwacja wystąpiła do UE z wnioskiem o członkostwo w 2003 roku. Negocjacje akcesyjne rozpoczęły się w październiku 2005 roku.
W celu wdrożenia reform niezbędnych do przystąpienia do UE władze w Zagrzebiu będą mogły korzystać z unijnych pieniędzy, m.in. z funduszu spójności na poprawę infrastruktury oraz europejskiego funduszu rozwoju obszarów wiejskich. Zgodnie z wymaganiami niektórych państw członkowskich UE, w tym Francji, KE zastrzegła sobie prawo do kontrolowania postępów Chorwacji aż do dnia przystąpienia tego kraju do UE.