Prokuratura zbiera materiał dowodowy w sprawie piątkowego wypadku motocyklowego europosła PO Jarosława Wałęsy. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że nie było świadków tego zdarzenia.

Jak poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, w sprawie wypadku prawdopodobnie zostanie powołany biegły z zakresu ruchu drogowego. "Chodzi o ocenę zachowania uczestników ruchu" - powiedziała.

Według wstępnych ustaleń prokuratury, do wypadku doszło, gdy w miejscowości Stropkowo (Mazowieckie) na drodze krajowej nr 10 Toruń-Warszawa stojąca na poboczu toyota rav4 włączała się do ruchu. Wtedy nastąpiło zderzenie z jadącym drogą motocyklem honda, kierowanym przez Jarosława Wałęsę. Wcześniej toyota zatrzymała się na poboczu w pobliżu stojącego tam samochodu ciężarowego, który uległ awarii.

"Na miejscu nie było właściwie żadnego naocznego świadka, który widział całą sytuację. Kierowca ciężarówki nie widział, tylko słyszał. Nie potrafił podać szczegółów" - powiedziała Śmigielska-Kowalska. Przyznała, iż nie można wykluczyć, że konieczne będzie wystąpienie o opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, który "na podstawie dowodów zabezpieczonych w trakcie oględzin, wypowie się jak ta sytuacja wyglądała i ewentualnie, kto spowodował wypadek, czy przyczynił się do tego".

Śmigielska-Kowalska przyznała, że chociaż jest za wcześnie by o tym przesądzać, nie jest wykluczone, że przesłuchanie kierowcy toyoty rav4 może nastąpić po analizie dowodów i opinii w sprawie. Dodała, że oba pojazdy uczestniczące w wypadku zostały zabezpieczone.

Śmigielska-Kowalska wyjaśniła, że prokuratura na formalne wszczęcie śledztwa w sprawie wypadku ma pięć dni. "Ono formalnie będzie wszczęte. Czynności procesowe wykonywane w piątek po wypadku mają moc czynności, tak jak wykonywane w śledztwie" - dodała prokurator.

Stan zdrowia Jarosława Wałęsy, który jeszcze w piątek został przetransportowany śmigłowcem LPR ze szpitala wojewódzkiego w Płocku do warszawskiego szpitala na ul. Szaserów, jest stabilny. Przeprowadzony w nocy z piątku na sobotę zabieg operacyjny, który trwał 5 godzin, udał się. Obecnie Wałęsa przebywa w klinicznym oddziale intensywnej terapii.

Kolejne zabiegi operacyjne Jarosława Wałęsy zostaną przeprowadzone w późniejszym terminie - poinformował rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego Piotr Dąbrowiecki. Dodał, że stan zdrowia europosła to nadal "ostra faza po urazie, aczkolwiek jest w stanie stabilnym".

Dąbrowiecki przyznał, że następne zabiegi będą wykonywane w trybie odroczonym - będą to zabiegi rekonstrukcyjne. "Liczymy na to, że będzie dobrze, że (...) terapia zakończy się sukcesem. (...) Liczymy na to, że pacjent będzie mógł chodzić o własnych nogach" - dodał. Zaznaczył, że obecnie Wałęsa przebywa w śpiączce.